Wychodzi na to że jestem wtórnym analfabetą. Bo z kluczy to bardziej te wiolinowe albo dynamometryczne są mi znane bardziej.
Sadząć po sobie nie uważam by studenci świadomie wynosili...
rozwiń
Wychodzi na to że jestem wtórnym analfabetą. Bo z kluczy to bardziej te wiolinowe albo dynamometryczne są mi znane bardziej.
Sadząć po sobie nie uważam by studenci świadomie wynosili coś z zajęc na studiach, jeśli już to dopiero po studiach okaże się że warto było się bardziej przykładać, bądź juz po fakcie oświeca nas do czego poznane rzeczy mają zastosowanie - no ale w ogólności to w niewielkim wymiarze zjawisko przydatności i zrozumienia tematów zachodzi to w trakcie studiów
zobacz wątek