Widok
Trudna prawda
Szokujące sąsiedztwo takiego znakomitego filmu z miałką szmirą wyświetlanych w sąsiednich salach multipleksów. Trudno patrzeć na tak surowy czarno-biały obraz ,czasem prowokujący do zamknięcia oczu. Ale nawet to nie pomaga odsunąc myśl że pokazano prawdę. Perfekcyjna realizacja Tak trudnego filmu. Przejdzie do historii światowego kina.
Podnosisz wartość swojego wyboru negując prawa do innego gustu u innych. Słabe to. A niektórzy mogą chcieć rozrywki niższych lotów, bo np. na codzień obracają się między smutasami, albo po prostu to im z innych względów bardzo odpowiada. Są po prostu różni ludzie, różne filmy, różne gusta, różne możliwości. I dobrze, że są dostępne alternatywne obrazy, bo dzięki temu nie ma wyłączności ani lewacka, ani prawacka poprawność.
Niezależnie od tego zdystansowania - zgadzam się, iż "Dziewczyna z igłą" to pozycja wielce wartościowa.
Niezależnie od tego zdystansowania - zgadzam się, iż "Dziewczyna z igłą" to pozycja wielce wartościowa.
dobry PR nie zawsze oznacza dobry film
Niestety stało sie tak również w przypadku tego filmu. Poszłam zachęcona opiniami, a wyszłam zniechęcona tym, co zobaczyłam. Nie oddzielam filmu jako sztuki od życia. Raczej staram się w niej szukać wskazówek do życia, inspiracji. A tymczasem ten film nie niesie żadnego przesłania, którego potrzebowałby współczesny zachodni świat. Bo przecież nie potrzebujemy lekcji, że nie powinno się zabijać nowonarodzonych dzieci?! Ten film pokazuje a właściwie implikuje wyobraźni ciężkie obrazy, które tylko szokują, nic więcej. Nie ma za nimi historii, nie ma głębi, nawet postaci są płytkie, bo nawet nie wiemy dlaczego jedna z głównych bohaterek obrała taką drogę, żeby "pomagać" innym. Szczerze odradzam chyba, że ktoś lubi bulwersując i szargające psychikę narracje. Jedyny plus jaki widzę, jednakże, to ciekawy obraz małego polskiego miasteczka, które robi tło opowieści. Z chęcią zgłębiłabym jego zaułki, uliczki, skwerki :)
Mocny film!
Bardzo naturalistyczny, dosadny i mocny obraz czasów, które tak właśnie wyglądały, jeśli chodzi o los wielu ludzi. Tego nie uczy się na lekcjach historii. Metody zarabiania były bezwzględne, co nie oznacza usprawiedliwiania tego biznesu, który w "Dziewczynie z igłą" został pokazany w wydaniu pewnej, zdawało by się, że dobrodusznej pani. Wrażenie pozostaje. Ale widzowie o słabych nerwach niech z tego filmu zrezygnują.