Widok

Dzwonek

Używać dzwonka czy nie, gdy np. jedzie się chodnikiem i pieszy jest, bywa że pieszy się zdewnewruje. A przecież rowerzysta nie dzwoni żeby zrobić na złość. Czemu piesi dzwonek odbierają jako złośliwość? Czy rowerzysta krzyczy i klnie gdy pieszy znajduje się na drodze rowerowej?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Drugie pytanie: tak, klnę i krzyczę gdy tylko widzę pieszego na drodze rowerowej. Nie tylko ja, to bardzo popularne zajęcie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Dla mnie dzwonienie to chamstwo więc w razie potrzeby używam swojego elokwentnego pyska i wtedy wszyscy czują się lepiej.
Nie zapominaj że pieszy ma na chodniku bezwzględne pierwszeństwo.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ja mam dzwoneczek i go używam ale nie nadużywam.
Podjeżdzając do pieszego gdzie ciężko się minąć na chodniku zwalniam bo to pieszy ma priorytet na tej drodze i wydobywam dzyn dzyn.
Piesi z reguły się odwracają robiąc miejsce na przejazd za co odwdzięczam się słowem dziękuje z usmiechem.

Większość pieszych wykazuje zrozumienie i nie ma nic przeciwko. Oczywiście reakcją byłaby zupełnie odmienna gdybym rozpędzony z prędkości 20 km gwałtownie zahamował wydobywając przeraźliwy dzwięk hamulców. Wówczas gdybym znalazł się na miejscu pieszego sam ze stresu rzuciłbym kilka siarczystych uwag.

Tak więc polecam używać z rozsądkiem:-). A ha jeszcze jedno pamiętajcie że jak szybko jedziecie i będziecie używać dzwonka to jego efekt może być zminimalizowany przez rozmowę pieszych i efekt doplera
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Drugie pytanie: tak, klnę i krzyczę gdy tylko widzę pieszego na drodze rowerowej. Nie tylko ja, to bardzo popularne zajęcie."

I dlatego właśnie rowerzyści (jako grupa społeczna) postrzegani są przez innych jako banda tępych idiotów o roszczeniowej postawie wobec reszty świata. I piszę to mimo iż sam jestem rowerzystą.
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.

Stanisław Lem
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie, pieszych nie wzywam. W ogóle staram się panować w ruchu drogowym ale nie zawsze wyrabiam przy kierowcach aut osobowych /ciężarowych, niektórzy z nich przejeżdżają przed rowerzystą, który ma pierwszeństwo jakby ich nie widzieli a może udają że nie widzą czy faktycznie nie zauważają?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
To smutna prawda, a złość na pieszych jest w sumie bez sensu, bo winni są projektanci bezsensownie zrobionych ścieżek rowerowych...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja mam mega trąbkę i trąbię nią ile tylko sił trąbka w sobie ma, bo lepiej otrąbić niż rozjechać... a jak ktoś wrażliwy to niech w domu siedzi... klakson w aucie też jest po to żeby trąbić i jakoś nikt urażony się nie czuje...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
ja też mam AirZound'a - ale na chodniku go nie używam - NIGDY, za to na śmieszkach bez opamiętania ;))

Na chodniku gdzie jesteśmy gośćmi, podjeżdżam powolutku od tyłu na metr, zwalniam do prędkości pieszego i mówię "przepraszam" - zawsze działa.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum Rowery

trening interwałowy (25 odpowiedzi)

witam! mam pytanie co do treningu interwałowego, czy ktoś z forumowiczów jeździ może w ten...

Zabezpieczenia i drzwi do piwnicy (21 odpowiedzi)

Hej. Na wstępie zaznaczam, że jestem w pełni świadomy tego, iż w piwnicy rowerów się nie...

do góry