Re: Dzyndzel - tłumaczenie z wyjaśnieniem:P
Rut mi sie zdaje takze ze wiele robi moj nick. Ludzie chca go atakowac.
Jezeli chodzi omoje wypowiedzi to masz racje, atakuje pewne zachowania i zjawiska, ale mnie nie przeszkadza jezeli...
rozwiń
Rut mi sie zdaje takze ze wiele robi moj nick. Ludzie chca go atakowac.
Jezeli chodzi omoje wypowiedzi to masz racje, atakuje pewne zachowania i zjawiska, ale mnie nie przeszkadza jezeli ktos potrafi zareagowac na moje slowa i pokazac mi inne spojrzenie. Czesto moje wypowiedzi sa tak bardzo dosadne by wywolac reakcje. ie prowokuje jednak do atakowania mojej osoby ale do atakowania tematu. Chce sprowokowac do ostrej dyskusji. Burzliwa dyskusja to jednak nie powinien byc atak na mnie, tylko ukazywanie argumentow przeciwnych do tego co ja napisalem.
Co do tego czy ktos mnie pobil to nie wiem. Pamietam jednak rozmowy z jakims krzychem Z nim mi sie swietnie gadalo, jego wypowiedzi byly pelne przemyslanych argumentow i to byla dobra dyskusja. Kazdemu mojemu argumentowi towarzyszyl kontrargument. Bylo naprawde Ciekawie. Nie czulem sie pokonany, ale czulem ze rozmowa z nim mnie satysfakcjonuje:)).....teraz tak sie zastanawiam czy to bylo w ogolu na tym forum:P
Zawsze fajnie mi sie "gadalo" z gamrepem, podobaly mi sie wypowiedzi malutkiej25...bylo kilka osob ktore mialy bardzo konkretne argumenty, i wprawdzie nie potrafily mnie przekonac to jednak pokazywaly mi inne logiczne mozliwosci, inne spojrzenie, inna droge myslowa ktora czesto moglem podazyc.
Jestem na tym forum dosc dlugo i jestem tutaj wlasnie dlatego ze moge poznawac inne opinie, podoba mi sie jak wybucha jakas dyskusja na argumenty.....Nie bede jednak siedzial spokojnie jak ktos pierwszym postem mnie bluzga. Ja jestem w stanie zaakceptowac inny swiadopoglad, nawet jezeli komus w burzliwej dyskusji puszcza nerwy, ale jezeli ktos wchodzi na forum i wali pierwszego posta z bluzgami i oskarzeniami, to dla mnie jest ot przebiecie.
Pozdrawiam
zobacz wątek
20 lat temu
Antyspołeczny