Ciri
wracając od Ciebie, ogarnęło mnie bardzo dziwne uczucie... to jest trochę nadziei, chęci walki, wiary w siebie i czegoś jeszcze... już mi lepiej siostrzyczko... już lepiej... biorę się teraz za...
rozwiń
wracając od Ciebie, ogarnęło mnie bardzo dziwne uczucie... to jest trochę nadziei, chęci walki, wiary w siebie i czegoś jeszcze... już mi lepiej siostrzyczko... już lepiej... biorę się teraz za siebie (praca, nauka, wiara), ale serduszko ciężko tak od razu zreperować... na razie jak kwiatek miłości odzywa się lub zaczyna kwitnąć od razu go zadeptuje... inaczej bym tylko cierpiała, siedziała w ciemnym pokoju i nie odzywała się... a tak żyję (bez życia...)...może kiedyś...czy ja plotę bzdury?
zobacz wątek
23 lata temu
~Aspis(Pani księżycowych Smoków)