Odpowiadasz na:

Re: EVENT ktos pracowal?

Nie sądzę, by pracujące tam dziewczyny były aż takie elokwentne i oczytane, by rozsądny facet rezygnował z towarzystwa wykształconej i inteligentnej żony. O czym można rozmawiać z wypinającą... rozwiń

Nie sądzę, by pracujące tam dziewczyny były aż takie elokwentne i oczytane, by rozsądny facet rezygnował z towarzystwa wykształconej i inteligentnej żony. O czym można rozmawiać z wypinającą du.p.sko blondynką? O celebrytach, o imprezowaniu. Banały,plotki, głupoty, idiotyzmy.
Te dziewczyny to nie gejsze, mistrzynie w sztuce konwersacji, tańca, śpiewu i gry na instrumentach (ewentualnie blondyneczki z Cocomo mogą być wirtuozkami w grze na flecie i dobrze trzymają w dłoni mikrofon ;) )
Nie oszukujmy się, faceci nie idą tam dla ćwiczenia umiejętności oratorskich, lecz co najwyżej umiejętności oralnych ;)
Nie idą tam zażyć intelektualnej uczty, lecz pogapić się na młode ciałka, choć nie sądzę, że idealne jak u top modelek.
To klub dla karków, nowobogackich z warszafki, który kupili kamienicę w Sopocie, dla gości, którym nadmiar solarium wypaliło szare komórki.
Dla mnie te panny to żaden powód do przeżywania traumy, bo wiem po co one tam są. Dużo bardziej zabolałaby mnie znajomość mojego lubego zawarta na jakimś wernisażu sztuki, gdzie pojawiają się artystki, z którymi można porozmawiać o czymś ważnym i interesującym :)

zobacz wątek
12 lat temu
~ja

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry