Odpowiadasz na:

Ja mam porównanie. córka uczyła się gry na pianinie pół roku w porartcie i nic nie umiała, nuty Pan jej pisał w zeszycie nutowym, tracił na to czas lekcji, czsęto się spózniał i nie odrabiał czasu... rozwiń

Ja mam porównanie. córka uczyła się gry na pianinie pół roku w porartcie i nic nie umiała, nuty Pan jej pisał w zeszycie nutowym, tracił na to czas lekcji, czsęto się spózniał i nie odrabiał czasu zajęć.
Zrezygnowaliśmy i od dwóch lat uczymy się w EduArt&Fun. I od razu widać było że organizacja nauki jest na wysokim poziomie. Materiały dostała drukowane na pierwszej lekcji, podręczniki, po pół roku czytała nuty w obydwu kluczach, ma dzisiaj przerobiony cały segregator piosenek i utworków, zna akordy. Lekcje są punktuallne. Mają też w szkole Muzycznej Music fun prawdziwe pianino co jest myśle bardzo ważne dla dobrej techniki gry. Są przesłuchania, koncerty 4 razy w roku szkolnym. czego w Porarcie nie uświadczyliśmy. Tak że moje doświadczenia są na korzyść Edu Art&Funu. I jeszcze umuzykalniające zajęcia są super dla maluchów.z synem chodzę i widzę że się bardzo rozwija jesli chodzi o mowę i muzykalność. Tam podejście jest takie ze dziecko jest na pierwszym planie a nie bicie piany na własny ich temat i to się czuje.

zobacz wątek
6 lat temu
~Kulczycka Zofia

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry