Edukacja domowa nie wynagrodzi braku relacji rówieśniczych, które są potrzebne jak powietrze, by potem móc funkcjonować w społeczeństwie. Przecież nasze najlepsze wspomnienia dotyczą anegdot...
rozwiń
Edukacja domowa nie wynagrodzi braku relacji rówieśniczych, które są potrzebne jak powietrze, by potem móc funkcjonować w społeczeństwie. Przecież nasze najlepsze wspomnienia dotyczą anegdot związanych z kolegami i szkołą. A tu co wspominać? Mamusię, która robiła dyktanda i tatusia tłumaczącego fizykę kwantową? Dla mnie Miś, Koniowa, Karaluch, Aktora, Pudernica to były osobniki pedagogiczne, o których do tej pory opowiadamy sobie na zjazdach
zobacz wątek