Organizacyjnie mogłoby to być ugryzione dużo lepiej - mogłyby być ciekawsze atrakcje, lepiej przeprowadzone. Speed dating - za mało czasu na jedną osobę, mikrofon zagłuszający wszystko, chaos, brak podziału wiekowego. Wykłady były średnie, chociażby te podróżnicze były chaotyczne, nie miały motywu przewodniego, nie nawiązywały w żaden sposób do podróżowania solo. W cenie powinna być obiado-kolacja. Powinno być więcej wspólnych gier, atrakcji, integracji - jedyna rozgrzewka, którą wymyślili to wstanie i podanie sobie ręki. Fajnie, ze było spa.