Odpowiadasz na:

A gdzie ty widziałeś te kluby z prawdziwego zdarzenia? Na filmach? W Berlinie - same nory, przy których nawet camel to luksus. Barcelona? To samo. Kolonia, Monachium, Praga, Londyn? G.A.Y. to też... rozwiń

A gdzie ty widziałeś te kluby z prawdziwego zdarzenia? Na filmach? W Berlinie - same nory, przy których nawet camel to luksus. Barcelona? To samo. Kolonia, Monachium, Praga, Londyn? G.A.Y. to też tak naprawdę norka, tyle że duża. Proszę Cię, bądź realistą. A może chcesz klubów z NYC? Tam też wszystko wygląda dramatycznie obskurnie. Jedynie na Manhattanie jest co podziwiać u tak zwanej branży. Polskie kluby pod tym względem są naprawdę OK i choć wolę trójmiejskie 69 od Enzymu, przede wszystkim z powodu poziomu jaki oba kluby reprezentują, to i tak uważam że Enzym też nie ma się czego wstydzić jeżeli chodzi o poziom.

zobacz wątek
16 lat temu
~Rafał

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry