45 minut spozniona dostawa. Ale kij z tym - korki, wypadki, niedziela - wiadomo. Jedzenie dojechalo jednak chłodne i zupełnie niejadalne. 6 dych wylądowało w koszu. Też się zdarza. Najgorsze, ze na krytyczna wiadomość odpowiedział telefonem sam właściciel. Zadzwonił, żeby opierdzielic mnie, ze śmiało nie smakowac. Gratuluje komunikacji właścicielowi. Mistrz.

wypowiedź zmoderowana ( 2021-01-18 07:34:41)