Eros i Psyche

Dzisiaj obejrzałam premierę i niestety z przykrością musze napisać, że Eros i Psyche jest bardzo słabe!!! Dlaczego? Otóż w skrócie można powiedzieć że wszystko było na niskim poziomie, włącznie z napisanym streszczeniem w programie, które jest bardzo niechlujnie napisane! Główna solistka słaba. Prawie w ogóle nie można było zrozumieć co śpiewa, nawet we fragmencie jak mówiła, słuchać było ze z dykcja ma duże problemy. Zero scenografii, bo granie tylko światłem i prześcieradlami nie nazwałabym scenografia. Aktorom brak plastyki, brak strojów, brak dykcji oraz często fałszowanie. Niestety we wszystkim zastosowano minimalizm. Nie jestem tylko pewna czy celowo. Okropne to było, ma pewno nie warte 80 zl!!! 3 godziny z którego zapamiętałam najlepiej lokaja w szpilkach (!) jeżeli to ma być nowoczesna opera, to ja już więcej na taką mam nadzieje nie nabiorą się.

Grupa zdolnych,młodych ludzi na czele z panem Rafałem Kłoczko
niestety nie dała rady.Opera to trudny gatunek sztuki i uczy pokory.
O scenografii nie wspomnę.Życzę powodzenia w przyszłości.

Liczyłam na ciekawe rozwiązania inscenizacyjne,grę aktorską.Główne role na żałosnym poziomie, wokalnie słabo.Gdyby nie muzyka ,nie zostalabym do końca