Odpowiadasz na:

Re: Eufemizmy w ogłoszeniach.

"Tolerancyjny", my tu sobie gadu-gadu, a prawda pewnie jest po środku... Nie zazdroszczę Tobie, że w ramach relaksu szkolisz jak to nazwałeś "ludzi, którzy uważają się za inteligentnych" i... rozwiń

"Tolerancyjny", my tu sobie gadu-gadu, a prawda pewnie jest po środku... Nie zazdroszczę Tobie, że w ramach relaksu szkolisz jak to nazwałeś "ludzi, którzy uważają się za inteligentnych" i siedzenia w klimatyzowanym biurze... bo nie ma tu czego zazdrościć i czym się chwalić -żenujące doprawdy podejście do drugiego człowieka, załamująca opinia o sobie samym. Pomyśl nie jak pracodawca, tylko jak zwykły człowiek, bezrobotny, który szuka i szuka i codziennie widzi te same beznadziejne ogłoszenia z nieziemskimi wymaganiami, też pewnie oczekujesz CV i listu motywacyjnego (a na cholerę ten list, powiedz mi, na co list, przecież to śmiech na sali, co niby taki bezrobotny ma tam napisać -poddańcze słowa wołające -zatrudnij mnie, bo jak nie to palnę sobie w łeb???!!!), do tego długich blond włosów, nóg do samej szyi, doświadczenia ponad 10-letniego, a wieku najlepiej max 23... to co w głowie -nieważne, przecież wyszkolisz, przekażesz tą swoją super mądrość życiową... Zgadza się, że są ludzie mniej lub bardziej ogarnięci, ale nie nam szufladkować, nie nam oceniać. Ja cieszę się, że na chwilę obecną nie muszę się płaszczyć i zniżać do poziomu niektórych pracodawców, którzy wykształceniem, wiedzą i obyciem -często potencjalnym kandydatom do pięt nawet nie sięgają, po prostu znaleźli się po tej drugiej stronie -przypadkiem... Pozdrawiam
PS. miło się prowadzi tą dyskusję... pewnie całkiem fajny z Ciebie gość?!

zobacz wątek
13 lat temu
~Oburzona

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry