Odpowiadasz na:

Re: Eutanazja

Anty no to oceniam to na swój sposób,
wydaje mi się;
1.facet wcale nie chce umrzeć
2.straszliwie potrzebuje kogoś komu zaufa, kogos bliskiego duszą
a teraz udawadniam swoje... rozwiń

Anty no to oceniam to na swój sposób,
wydaje mi się;
1.facet wcale nie chce umrzeć
2.straszliwie potrzebuje kogoś komu zaufa, kogos bliskiego duszą
a teraz udawadniam swoje tezy;
lekarz który ma 2 nieudane próby samobójcze to któs kto bardzo chce żyć i szuka tylko do tego bodźca, starozytni znali już 100% pewne metody samobójcze na dodatek bezbolesne takie jak przecięcie żył, czy trucizna, a ów człowiek jako lekarz ma dużo większe możliwości niż inni ( a propos którym się udaje za pierwszym razem), zapewne też jako lekarz słyszał o wstrzykiwaniu powietrza do żyły( pewna śmierć!!!!!!!!!) nawet jeżeli sam nie mógł się wkłuć to leżąc w szpitalu miał założony wenflon, zresztą jak porozmawiasz z lekarzami to podają tysiące przykładów jak to robią inni, to są fachowcy od ludzkiego organizmu i dobrze wiedzą co uniemożliwia jego funkcjonowanie
po drugie jezeli facet udziela się na jakims forum i na dodatek ma własną stronę internetową poświęcona swoim cierpieniom to poprostu krzyczy o pomoc, woła wielkim głosem, potrzebuje pomocy kogoś bliskiego kto doda mu sił
oto moja interpretacja

.......... a co do umierających staruszków w szpitalach to są takie piękne miejsca jak hospicjum......... tam nikt nie krzyczy że chce umrzeć bo tam wszyscy wiedzą że wkrótce ich to spotka a mimo to są ciepli i serdeczni, jest tez dużo młodzieży woluntariuszy którzy chorych podtrzymują na duch i wnoszą radość, może odwiedź kiedyś takie miejsce (polecam sopockie hospicjum) porozmawiaj z ludzmi którym lekarz dają 3 dni, 2 tygodnie, 4 miesiące życia może gdy zobaczysz jak się cieszą że jeszcze dzisiaj żyją (mimo że też ich czasami bardzo boli- chociaz przy dzisiejszym poziomie medycyny ból jest sprowadzony do marginesu) może wtedy zmienisz zdanie.................

zobacz wątek
20 lat temu
gajka

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry