Re: Eutanazja
Manorku nasz Drogi.
Słusznie się dziwujesz, bo to dziw nad dziwy, że taki tFór jak pseudo-ochrona zdrowia jeszcze u nas istnieje (a właściwie istnieje chyba jedynie z nazwy). Żyjesz w troche...
rozwiń
Manorku nasz Drogi.
Słusznie się dziwujesz, bo to dziw nad dziwy, że taki tFór jak pseudo-ochrona zdrowia jeszcze u nas istnieje (a właściwie istnieje chyba jedynie z nazwy). Żyjesz w troche innym świecie, masz zupełnie inne mozliwości, a przede wszystkim: wiesz na czym stoisz i czego możesz oczekiwać w ramach wybranego PRZEZ CIEBIE wariantu ubezpieczenia zdrowotnego.
Nasz system opieki zdrowotnej jest bodaj jednym z ostatnich bastionów obronnych starych, PRLowskich struktur: jeden wieeeelki wór, do którego wpada kasa, która następnie bez żadnej kontroli rozpływa się tym skuteczniej, im skuteczniej potrafią nią "zarządzać" urzędnicy. Tym to sposobem zrodziły się słynne afery: sprzętowa (w której za łapówki kupowano sprzęt niekoniecznie potrzebny) oraz lekowa (w której za łapówki kupowano zagraniczne leki, bardzo drogie i niekoniecznie najbardziej potrzebne). W obu tych aferach umoczeni są najwyżsi urzędnicy Min. Zdrowia (!). Ma rację Alexis, że wybudowano też sporo niezwykle okazałych gmachów-siedzib NFZ w różnych regionach kraju. Armia urzędników NFZ to tez nieźle opłacana grupa.
A co mamy "na dołach" tego molocha? Ano mamy tak:
- cały personel (lekarze, pielęgniarki) zarabiaja grosze i kombinują jak kto może (szczególnie lekarze mają możliwości na sprzęcie państwowym uskuteczniać praktykę prywatną); ewidentne źródło machlojek, korupcji i przekrętów;
- placówki ZOZ nie dostają tyle pieniędzy, ile potrzebują na wykonywanie usług, dostają duuuużo mniej; tym sposobem mamy sytuację, że np. 15 lutego limit na EKG na luty się wyczerpie...jak się zgłosisz, to każą ci przyjść w kwietniu, bo kolejka......w sytuacjach zagrożenia życia szpitale wykonują co do nich należy (ratują chorego) a potem sądzą się w sądach o zwrot poniesionych kosztów...paranoja.....
- służba zdrowia "głoduje" na niby? A jak ma sygnalizować, że jest dobijana ? Odejść od łóżek chorych, zostawić ich na pastwę losu? Teraz walczą o to, by komornik wchodząc na finanse szpitalne nie spowodował, że swojego gównianego 800-1000 zł nie dostana wogole (taki przepis ostatnio powstał, że komornik MOŻE). Czy za bajzel ogólnozdrowotny ma płacić szeregowa pielęgniarka ze swojej głodowej pensji? Uważam, że NIE!!!!
Ten cały system jest DO ZAORANIA. Tu nie da się nic naprawić. Wzorce na świecie są, ale obecna ekipa rządowa broni jak niepodległości swojego "wora", bo samo życie "wór" wypycha poza nawias i możliwości się kończą. OBY JAK NAJSZYBCIEJ SIĘ SKOŃCZYŁY.
zobacz wątek