Dziękuję, dziękuję ;)
łza wzruszenia otarta dyskretnie.
My, Koło Bileterek Miejskich, mamy na biotech tajny skład biletów, których strzeżemy zazdrośnie i nikomu, ale to nikomu nigdy nie sprzedamy, chocby...
rozwiń
łza wzruszenia otarta dyskretnie.
My, Koło Bileterek Miejskich, mamy na biotech tajny skład biletów, których strzeżemy zazdrośnie i nikomu, ale to nikomu nigdy nie sprzedamy, chocby przyszedł tuż po otwarciu. Zaś inspirowane poniższym incydentem, planujemy serię tajnych akcji mających na celu sabotowanie biletowych kolejek w okolicach pory zamknięcia punktu, przy pomocy proszku wywołującego swędzenie.
Ale cśśśś bo się wyda.
zobacz wątek