Hej Mixer!
Może i masz rację co do mojej pustki w głowie, ale nie sądzę byś był kompetentny i znał mnie na tyle dobrze, by to nawet próbować oceniać.
A to, co o mnie myślisz, zupełnie mnie nie...
rozwiń
Może i masz rację co do mojej pustki w głowie, ale nie sądzę byś był kompetentny i znał mnie na tyle dobrze, by to nawet próbować oceniać.
A to, co o mnie myślisz, zupełnie mnie nie interesuje. Masz prawo do wszelkich możliwych odczuć. Lecz nie to chciałem "powiedzieć". Już nie pierwszy raz to się zdarzyło. Ale czy Ty wszystko odczytujesz tak prostolinijnie? Chyba jeśli nie napiszę tego wprost, to nie zrozumiesz o co mi chodzi. Słuchaj, tj. czytaj. Pustka to jest w tym (na tym) "..." (nie użyję słowa) Hyde Parku. Siedzicie całymi godzinami, dniami na tyłku przed komputerem i co?!... no co???... Czyżbyś tym razem domyślił się? Tak, nic. Siedzicie i pieprzycie o tym "niczym". Może jeszcze wydaje Wam się, że robicie "niewiadomo co". A robicie - nic! Może byście ruszyli tyłki i zrobili, chociaż raz w życiu, coś konstruktywnego? To nie boli, uwierz. I jeszcze jedno, trzeba wiedzieć kiedy przestać. I tak uważam, że robię to za późno. Nie mam pojęcia jak wiele, a może niewiele brakowało, bym stał się podobnym Wam.
P.S. Jeśli chciałeś mnie sprowokować, nie tędy droga. I nie produkuj się więcej, ja już tu nigdy nie zajżę. Kidyś podałem mój email, ale...
zobacz wątek
22 lata temu
~Pozdrawiam Was wszystkich - Mike.