Mike, a jednak spasowałeś
Skoro Cię już tu nigdy więcej nie będzie to chciałem dać sobie spoój, ale klawiatura mnie świerzbi. Domyślałem się, co miałeś na myśli, a mołeś mieć jescze wiele innych myśli - tyle ile Ci się...
rozwiń
Skoro Cię już tu nigdy więcej nie będzie to chciałem dać sobie spoój, ale klawiatura mnie świerzbi. Domyślałem się, co miałeś na myśli, a mołeś mieć jescze wiele innych myśli - tyle ile Ci się żywnie podoba. To jednak nie był powód, żeby używać strony jak papieru toaletowego. Dlatego też Twoja wypowiedź została skrócona do niezbędnego minimum. Może powinna być skasowana całkiem - zależy od podejścia do negatywnych opinii o własnym medium. Na wielu stronach, gdzie można wygłaszać swoje opinie, podobnych zawartością do tej nie toleruje się żadnych negatywnych głosów. Jest pięknie, słodko i cudownie. Na innych zostawia się wszystko tak, jak było wprowadzone przez użytkownika. Czytając te drugie mam wrażenie, że większość użytkowników Internetu jest po gimnazjum (nawet nie w zawodówce) i używają wolności słowa w necie zamiast pisaka w klozecie. Najpierw to śmieszy, potem rzygać się chce a po kolejnej stronce można już tylko ziewać. Na nich prawie awsze to samo --> poprzeklinać, kogoś zbluzgać, zwalić winę na innych, a swoich nie zauważać. I tu masz rację. Zamiast bezproduktywnie dyskutować idź i zrób "COŚ" ważnego, jeślii mama pozwoli. Moje robienie "czegoś" polegało od niepamiętnych czasów na pracy w multimediach, co nieodłącznie związane jest ze słowem- mówionym i pisanym. Twojm zdaniem jest to bezproduktywne. ...Może.
Sterta makuklatury, taśmy magnetycznej, błyszczących plastikowych krążków i przepełnionych macierzy dyskowych.
End Of Topic
zobacz wątek
23 lata temu
~Mixer (multimedialny sęp)