Odpowiadasz na:

Re: FRYZJER DLA MALUCHA

Byliśmy koło Bomi od strony pizzerii Maxx. Jakoś to Wiktor przecierpiał. Pani w sumie robila co mogla i nawet lizak nie pomógł, łzy leciały jak nic. Ale na odchodne powiedział, że tu wróci więc... rozwiń

Byliśmy koło Bomi od strony pizzerii Maxx. Jakoś to Wiktor przecierpiał. Pani w sumie robila co mogla i nawet lizak nie pomógł, łzy leciały jak nic. Ale na odchodne powiedział, że tu wróci więc chyba nie było tak źle:D Na Oliwską nie poszliśmy bo do Głównego musielismy jechac i było nam to nie podrodze. Następnym razem moze spróbujemy:)

zobacz wątek
13 lat temu
inka5

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry