Nuda.. nuda.. nuda...
Moja kobietka mnie namówiła na ten film, jak każdy facet nie jestem miłośnikiem komedii romantycznych. Liczyłem chociaż na trochę dobrego humoru.. jakąś fabułę... I się przeliczyłem...... To jest...
rozwiń
Moja kobietka mnie namówiła na ten film, jak każdy facet nie jestem miłośnikiem komedii romantycznych. Liczyłem chociaż na trochę dobrego humoru.. jakąś fabułę... I się przeliczyłem...... To jest naprawdę naciąganie widza ! A chodzę do kina naprawdę często. Jedynie ścieżka dźwiękowa ciekawa.
ODRADZAM WIZYTĘ
zobacz wątek