Byłam na chippendalesach i doznałam szoku. Poczułam sie jak w starej dobrej Vivie z przed lat. Była masa ludzi a panowie na scenie dali wspaniały pokaz. Muzyka była zaje... a co do barmanów nie mam zastrzeżeń a pan w pomarańczowej koszulce był naprawdę słodziutki i milusiński