Widok
Obie doskonale mnie znacie :)
Dla mnie Lenka spóźniła się o 10 lat (wg Jej oczekiwań) i/lub o niecałe 3 tygodnie (wg mnie).
Poza tym "Miły, spokojny, szczery, wierny, ambitny, wykształcony, z pasjami, dobrą pracą, bez zobowiązań, lubiący dalekie podróże, kino, teatr, spacery...." ????
No .. bez jaj... Starego Anioła szuka? ;]
Dla mnie Lenka spóźniła się o 10 lat (wg Jej oczekiwań) i/lub o niecałe 3 tygodnie (wg mnie).
Poza tym "Miły, spokojny, szczery, wierny, ambitny, wykształcony, z pasjami, dobrą pracą, bez zobowiązań, lubiący dalekie podróże, kino, teatr, spacery...." ????
No .. bez jaj... Starego Anioła szuka? ;]
meskie Anioły za córami ziemskimi tez latały ,dopuszczam ,
... sie tylko zastanawiam jak one rodziły tych gigantów
rzeczywiscie -pakiet nierealny w 1-ym
ambitny i wierny wyklucza sie--to mzona juz odstrzelic
teraz odwaliłąbym-- wykształcony--wystarczy z pasjami
byleby pasja nie były kobiety
ale to i tak bedzie trzeba cos pofolgowac
najwyzej zrekompensowac sobie ....
bez zobowiazan--40 lat i z ta reszta co pozstała--nie ma mowy,zeby go któras nie zhaczyła wczesniej
dobra praca?-pojecie zbyt ogólne,to mzoe sie kłócic z dalekimi podrózami albo i nie...
reszta--moze...
... sie tylko zastanawiam jak one rodziły tych gigantów
rzeczywiscie -pakiet nierealny w 1-ym
ambitny i wierny wyklucza sie--to mzona juz odstrzelic
teraz odwaliłąbym-- wykształcony--wystarczy z pasjami
byleby pasja nie były kobiety
ale to i tak bedzie trzeba cos pofolgowac
najwyzej zrekompensowac sobie ....
bez zobowiazan--40 lat i z ta reszta co pozstała--nie ma mowy,zeby go któras nie zhaczyła wczesniej
dobra praca?-pojecie zbyt ogólne,to mzoe sie kłócic z dalekimi podrózami albo i nie...
reszta--moze...
http://www.alternatywnamedycyna.pl/artykul.php?a_id=175
zegar biologiczny narzadów
sorki Lena:)
Sadyl to ja juz zadbam o jelita
pozwolisz?
karaluchy.i Tobie:)
zegar biologiczny narzadów
sorki Lena:)
Sadyl to ja juz zadbam o jelita
pozwolisz?
karaluchy.i Tobie:)
"Miły, spokojny, szczery, wierny, ambitny, wykształcony, z pasjami, dobrą pracą, bez zobowiązań, lubiący dalekie podróże, kino, teatr, spacery...."
"Nie oczekuję niczego więcej niż sama mogę dać"
Znaczy się jesteś miła, spokojna, szczera, wierna, ambitna, wykształcona, z pasjami, dobrą pracą, bez zobowiązań, lubiąca dalekie podróże, kino, teatr, spacery... wniosek z tego prawdopodobnie jesteś tak zaje..bista że żaden facet nie ma śmiałości do ciebie zagadać ...
P.S.
Połączenie Mr.Bean, starca pod kroplówką, Dr.House-a, Batmana lub Iron man-a z marynarzem i koleżanką-psiapsiółką z tutejszych ogłoszeń. ;]
"Nie oczekuję niczego więcej niż sama mogę dać"
Znaczy się jesteś miła, spokojna, szczera, wierna, ambitna, wykształcona, z pasjami, dobrą pracą, bez zobowiązań, lubiąca dalekie podróże, kino, teatr, spacery... wniosek z tego prawdopodobnie jesteś tak zaje..bista że żaden facet nie ma śmiałości do ciebie zagadać ...
P.S.
Połączenie Mr.Bean, starca pod kroplówką, Dr.House-a, Batmana lub Iron man-a z marynarzem i koleżanką-psiapsiółką z tutejszych ogłoszeń. ;]
W sumie to tak:
Miła - ludzie mnie lubią, wrogów raczej nie miewam, często się zwierzają, proszą o radę
Spokojna - od wielu lat ćwiczę jogę, doceniam to co mam, lubię spacery nad morzem, las...czasem się zdenerwuję, ale w sumie rzadko. Częściej jest mi po porostu smutno jak coś nie wychodzi.
Szczery i wierna - żyłam w dwóch długich związkach, nigdy nikogo nie zdradziłam, a kłamstwa...tez jakoś sobie nie przypominam, abym musiała kłamać.
Ambitna - studia, podyplomówki, kursy, certyfikaty, ciągle się dokształcam, rozwijam.
Wykształcona - j.w.
Z pasjami - joga, kino, teatr, wakacje w egzotycznych miejscach, uwielbiam zwiedzać, uczę się hiszpańskiego.
Dobra praca - daje satysfakcję i pieniądze na życie, hobby, wakacje.
Bez zobowiązań - nie mam dzieci, kredytów...
Lubiący dalekie podróże - oczywiście w wakacje, bo Martyną Wojciechowską nie jestem. Ameryka Płd, Azja...
Kino - bywam kilka razy w miesiącu, bardzo mnie to odpręża.
Teatr - kilka razy w roku, w Trójmieście czy w Wawie. Ostatnio widziałam Mamma Mia w Romie. Bardzo polecam.
Spacery - kilka razy w tygodniu i to długie :)
Facetów pogoniłam, bon jednemu nie chciało się pracować i tylko czekał, aby tatuś gdzieś mu pracę załatwił, a drugi mnie okłamywał.
Do ww. listy mogłabym jeszcze dodać, że lubię porządek, mam fajne mieszkanie w centrum Gdyni, sama umiem wymienić silkon czy powiesić obraz. Jestem ładna, szczupła, zadbana, romantyczna, czuła i cholernie samotna.
Czasem myślę, że wolałabym mieć 10 kg nadwagi, zajmować się domem, piec pierniki, urlop spędzać na Kaszubach, ale mieć przy sobie cudownego kochającego męża. I wcale nie musiałby wyglądać jak model, bo wygląd nie ma dla mnie znaczenia.
Ostatnio poznałam przez internet kogoś kto wydawał się miłym i dobrym człowiekiem - starszy ode mnie, dzieci dorosłe, rozwiedziony, firma, spokojny i co z tego? Okazało się, że z żoną cały czas utrzymuje kontakt, ona mieszka w jego domu, nawet nie wiem czy są naprawdę rozwiedzeni, byłą kochankę zatrudnia w swojej firmie i 8 h na nią patrzy, a mnie chciał na weekend. Do tego odmłodził się o 5 lat. I tacy właśnie są faceci.
Miła - ludzie mnie lubią, wrogów raczej nie miewam, często się zwierzają, proszą o radę
Spokojna - od wielu lat ćwiczę jogę, doceniam to co mam, lubię spacery nad morzem, las...czasem się zdenerwuję, ale w sumie rzadko. Częściej jest mi po porostu smutno jak coś nie wychodzi.
Szczery i wierna - żyłam w dwóch długich związkach, nigdy nikogo nie zdradziłam, a kłamstwa...tez jakoś sobie nie przypominam, abym musiała kłamać.
Ambitna - studia, podyplomówki, kursy, certyfikaty, ciągle się dokształcam, rozwijam.
Wykształcona - j.w.
Z pasjami - joga, kino, teatr, wakacje w egzotycznych miejscach, uwielbiam zwiedzać, uczę się hiszpańskiego.
Dobra praca - daje satysfakcję i pieniądze na życie, hobby, wakacje.
Bez zobowiązań - nie mam dzieci, kredytów...
Lubiący dalekie podróże - oczywiście w wakacje, bo Martyną Wojciechowską nie jestem. Ameryka Płd, Azja...
Kino - bywam kilka razy w miesiącu, bardzo mnie to odpręża.
Teatr - kilka razy w roku, w Trójmieście czy w Wawie. Ostatnio widziałam Mamma Mia w Romie. Bardzo polecam.
Spacery - kilka razy w tygodniu i to długie :)
Facetów pogoniłam, bon jednemu nie chciało się pracować i tylko czekał, aby tatuś gdzieś mu pracę załatwił, a drugi mnie okłamywał.
Do ww. listy mogłabym jeszcze dodać, że lubię porządek, mam fajne mieszkanie w centrum Gdyni, sama umiem wymienić silkon czy powiesić obraz. Jestem ładna, szczupła, zadbana, romantyczna, czuła i cholernie samotna.
Czasem myślę, że wolałabym mieć 10 kg nadwagi, zajmować się domem, piec pierniki, urlop spędzać na Kaszubach, ale mieć przy sobie cudownego kochającego męża. I wcale nie musiałby wyglądać jak model, bo wygląd nie ma dla mnie znaczenia.
Ostatnio poznałam przez internet kogoś kto wydawał się miłym i dobrym człowiekiem - starszy ode mnie, dzieci dorosłe, rozwiedziony, firma, spokojny i co z tego? Okazało się, że z żoną cały czas utrzymuje kontakt, ona mieszka w jego domu, nawet nie wiem czy są naprawdę rozwiedzeni, byłą kochankę zatrudnia w swojej firmie i 8 h na nią patrzy, a mnie chciał na weekend. Do tego odmłodził się o 5 lat. I tacy właśnie są faceci.
Ale gdybym mając 30-35 lat miała przy sobie fajnego faceta to pewnie na jedno dziecko bym się zdecydowała, ale wyszło jak wyszło. Mąż nie znosił dzieci, kłamał i wiecznie zmieniał pracę.
Dziecka mieć już nie będę i nie jest to dla mnie dramat, ale chciałabym po prostu być z dobrym człowiekiem, dzielić z nim życie...
Dziecka mieć już nie będę i nie jest to dla mnie dramat, ale chciałabym po prostu być z dobrym człowiekiem, dzielić z nim życie...
hej Lena
Może byśmy nawiązali kontakt ? Chodzi mi głównie o te podróże .
Też jestem zakochany w Azji i Am Płd . Jeżdżę tam co roku. W tym roku planuję Ekwador . Fajnie jest mieć kogoś w 3city o podobnych pasjach . Może kiedyś wybierzemy się razem .
A może z tego kontaktu urodzi się fajna przyjacielska relacja .
Jeśli mielibyśmy podobny gust kinowy to czemu nie wybrać się czasem do kina czy teatru . Dobrą książkę sobie polecić . Móc czasem szczerze sobie pogadać . A może na jakieś warsztaty rozwojowe razem pojść skoro lubisz jogę . Ja ostatnio ma jakąś zajawkę na coś takiego .
Jak coś to pisz piotrgajda1968@wp.pl
Może byśmy nawiązali kontakt ? Chodzi mi głównie o te podróże .
Też jestem zakochany w Azji i Am Płd . Jeżdżę tam co roku. W tym roku planuję Ekwador . Fajnie jest mieć kogoś w 3city o podobnych pasjach . Może kiedyś wybierzemy się razem .
A może z tego kontaktu urodzi się fajna przyjacielska relacja .
Jeśli mielibyśmy podobny gust kinowy to czemu nie wybrać się czasem do kina czy teatru . Dobrą książkę sobie polecić . Móc czasem szczerze sobie pogadać . A może na jakieś warsztaty rozwojowe razem pojść skoro lubisz jogę . Ja ostatnio ma jakąś zajawkę na coś takiego .
Jak coś to pisz piotrgajda1968@wp.pl
Cyt. "Teatr - kilka razy w roku, w Trójmieście czy w Wawie. Ostatnio widziałam Mamma Mia w Romie. Bardzo polecam. "
a Ja polecam spektakl "Między Łóżkami" - http://teatrcapitol.pl/spektakl/miedzylozkami/
Bardzo fajna sztuka;-))) a w przerwie może poznasz kogoś? ;-)))
a Ja polecam spektakl "Między Łóżkami" - http://teatrcapitol.pl/spektakl/miedzylozkami/
Bardzo fajna sztuka;-))) a w przerwie może poznasz kogoś? ;-)))
>Szczery i wierna - żyłam w dwóch długich związkach, nigdy nikogo nie zdradziłam, a kłamstwa...tez jakoś sobie nie przypominam, abym musiała kłamać.
Ale tu mi się wydaje że kłamiesz na całego:)
Albo to, albo masz pracę, która zajmuje Ci ze dwie godziny dziennie. Inaczej nie masz szans, byś z tym wszystkim co opisałaś zmieściła się w 24 godzinnej dobie.
Ale tu mi się wydaje że kłamiesz na całego:)
Albo to, albo masz pracę, która zajmuje Ci ze dwie godziny dziennie. Inaczej nie masz szans, byś z tym wszystkim co opisałaś zmieściła się w 24 godzinnej dobie.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
~Lena..... jak nie mam Ja jestem tym Twoim wymarzonym facetem. Może nie jestem Wierny czy ambitny, na pewno nie wykształcony za to z awersja do wszelkich pasji.
Praca mnie brzydzi wiec nie mam dobrej roboty. Podroze jak już to tylko te bliskie .Wcale nie jestem zajęty bo mam dużo wolnego czasu. Jeśli chodzi o oczekiwania to jem mam i to nie takie male:
Praca mnie brzydzi wiec nie mam dobrej roboty. Podroze jak już to tylko te bliskie .Wcale nie jestem zajęty bo mam dużo wolnego czasu. Jeśli chodzi o oczekiwania to jem mam i to nie takie male:
Lena, może być kłopot aby tutaj go spotkać (w ogóle spotkać), ale... jak nie spróbujesz nie dowiesz się. Tak naprawdę nigdy nie wiemy kiedy spotkamy i gdzie właściwą osobę (oby nie za 30 lat w Istambule na wycieczce ;) ).
Ja swego czasu, też szukałem tak jak Ty. Mam wiele cech które wymieniłaś i szukałem kogoś podobnego. Po jakimś czasie doszedłem do wniosku, że to z mojego punktu widzenia ideał i takowego nie znajdę. Tym bardziej, że ta osoba powinna podobnie postrzegać mnie. Mimo to nie przestawałem szukać. Zmieniłem tylko kryteria. Podzieliłem na cechy, które są dla mnie bardzo ważne i które partnerka musi spełniać oraz na takie które fajnie jak spełni jednak jeśli nie spełni, to dramatu nie będzie. Nauczymy się wtedy razem żyć, bo w naszym wieku trzeba uczyć żyć z drugą osobą. Każde ma swoje przyzwyczajenia.
Puenta? Od ponad dwóch lat jestem w związku (poznaliśmy się na portalu randkowym :) ). Nie, moja partnerka nie jest ideałem jak i ja nie jestem. Nie zawsze jest różowo, czasami ścieramy się (na początku bardzo mocno - trzeba dużo samozaparcia, chęci i mądrości aby przez to przejść), ale nauczyliśmy się jak się uzupełniać. Nie jesteśmy tacy sami, jesteśmy różni, ale nie aż tak aby nam to przeszkadzało. I co najważniejsze wspieramy się, nie okłamujemy, dbamy o siebie i o nasze potrzeby. Myślę, że jestem szczęściarzem.
Może warto zmienić swoje priorytety, aby być szczęśliwym?
Ja swego czasu, też szukałem tak jak Ty. Mam wiele cech które wymieniłaś i szukałem kogoś podobnego. Po jakimś czasie doszedłem do wniosku, że to z mojego punktu widzenia ideał i takowego nie znajdę. Tym bardziej, że ta osoba powinna podobnie postrzegać mnie. Mimo to nie przestawałem szukać. Zmieniłem tylko kryteria. Podzieliłem na cechy, które są dla mnie bardzo ważne i które partnerka musi spełniać oraz na takie które fajnie jak spełni jednak jeśli nie spełni, to dramatu nie będzie. Nauczymy się wtedy razem żyć, bo w naszym wieku trzeba uczyć żyć z drugą osobą. Każde ma swoje przyzwyczajenia.
Puenta? Od ponad dwóch lat jestem w związku (poznaliśmy się na portalu randkowym :) ). Nie, moja partnerka nie jest ideałem jak i ja nie jestem. Nie zawsze jest różowo, czasami ścieramy się (na początku bardzo mocno - trzeba dużo samozaparcia, chęci i mądrości aby przez to przejść), ale nauczyliśmy się jak się uzupełniać. Nie jesteśmy tacy sami, jesteśmy różni, ale nie aż tak aby nam to przeszkadzało. I co najważniejsze wspieramy się, nie okłamujemy, dbamy o siebie i o nasze potrzeby. Myślę, że jestem szczęściarzem.
Może warto zmienić swoje priorytety, aby być szczęśliwym?
Cyt. "Nie oczekuję niczego więcej niż sama mogę dać, ... "
Pięknie napisane. Oby wszyscy umieli trafnie ocenić swoje możliwości i być wobec siebie chociaż odrobinę krytyczni. Trafna samoocena bardzo pomaga trzeźwo liczyć na zamiary.
Wymagania zawsze trzeba sobie stawiać wyższe ale umiar wskazany.
@Leno, To na kiedy masz zaplanowaną kolejna wizyta w teatrze w Warszawie? ;-)))
Pięknie napisane. Oby wszyscy umieli trafnie ocenić swoje możliwości i być wobec siebie chociaż odrobinę krytyczni. Trafna samoocena bardzo pomaga trzeźwo liczyć na zamiary.
Wymagania zawsze trzeba sobie stawiać wyższe ale umiar wskazany.
@Leno, To na kiedy masz zaplanowaną kolejna wizyta w teatrze w Warszawie? ;-)))