Wiem, że to niecodzienny przypadek... W wakacje założyłem konto na jednym z portali, gdzie piszę z ludźmi po angielsku w celu poprawienia tego języka. Poznałem tam wiele osób, jednym z nich był Ali. Szybko stał się moim ulubionym przyjacielem korespondencyjnym. Pisaliśmy bardzo dużo. Gdy byłem na wczasach, wysłałem mu nawet pocztówkę. Staliśmy się przyjaciółmi , później on stał się nawet moim najlepszym przyjacielem. Pisaliśmy pół roku, ufaliśmy sobie. Nie wstydził się pokazać mi swoich piosenki , byłem jednym z dwóch osób, którym powiedział nawet, kto mu się podoba , kiedyś mówił, że w jego szkole była impreza, ale o nie poszedł, bo nie umie tańczyć. Planowaliśmy nawet wspólne wakacje - miałem go odwiedzić. Pewnego dnia nagle zablokował mnie na IG, a ja nadal nie znam powodu. Odczekałem 2 dni, aby "nerwy mu przeszły", napisałem do niego na emaila, na tamtym portalu oraz z drugiego konta na IG, gdzie go przeprosiłem, jeśli zrobiłem coś złego. Zablokował on mnie jednak też na drugim IG. Poczekałem z miesiąc i postanowiłem ponownie spróbować. Wysłałem mu emaila, napisałem do niego na FB oraz w komentarzu pod prywatnym filmikiem na YT, do którego linka miałem tylko ja. Przeprosiłem go, powiedziałem, że zależy mi na kontakcie z nim, i napisałem, że jak mnie bardzo nie lubi, to niech chociaż powie mi, co złego zrobiłem. Nic nie odpisał, jednak usunął tamten filmik z YT, więc wiem, że to przeczytał. Wysłałem mu wiadomość, że wiem, że to widział i że go nie zabiję xd I nic. Za to później odczytał on moją wiadomość na portalu, gdzie się poznaliśmy. Po prawie 2 tygodniach od czasu wysłania poprzedniej wiadomości spróbowałem jeszcze raz, lecz nie pisałem już o tamtym, tylko spytałem, czy spotykamy się w wakacje i zacząłem pisać o strajku nauczycieli w Polsce, aby była "luźna rozmowa". Zacząłem go też obserwować na FB, gdyby dostał moje wiadomości do spamu lub gdzieś indziej i nie wiedział, że go znalazłem. Jednak on mnie zablokował i nadal nie wysłał żadnej wiadomości. Wszedł na moje konto na portalu, gdzie się poznaliśmy, lecz - o dziwo - tam mnie na zablokował i nadal mam go w przyjaciołach. Chciałbym odzyskać kontakt z nim lub przynajmniej dowiedzieć się, dlaczego on go zerwał. Nie mogło to być zwykłe znudzenie się, gdyż byliśmy ze sobą zbyt zżyci. Możliwe, że mógł obrazić się przez mema, którego mu wysłałem dzień przed tym, jak zablokował mnie po raz pierwszy , lub nie wyszło mu coś dziewczyną, w której był zakochany. Mogą być też inne powody, których nie znam... Na F3 zadałem mu anonimowe pytanie w "jego" języku, czy łatwo wybacza, a ten odpowiedział, że tak. Spytałem również, w jakich krajach oprócz tego, gdzie teraz mieszka , ma przyjaciół i w jego odpowiedziach padła Polska. Co powinienem zrobić, chciałbym odzyskam kontakt lub chociaż dowiedzieć się, dlaczego on go zerwał?
Po około miesiącu wysłałem mu SMS'a i napisałem, czy możemy zapomnieć o tym, co się stało i dalej być przyjaciółmi, że wiem, że to trochę niekomfortowa sytuacja, ale ja do niego piszę i przeprosiłem go. Powiedziałem mu, aby pomyślał, co by on czuł, jeśli jego najlepszy przyjaciel zerwałby kontakt. Postanowiłem go też sprowokować, aby coś odpisał i napisałem, że jeśli nie chce rozmawiać, niech powie dlaczego, że mówił, że łatwo wybacza, więc o co chodzi, spytałem, czy chodzi o wakacje, że mówił, że jest odważny, czy się mnie boi i aby pokazał odwagę, mówiąc mi, czemu nie chcę rozmawiać. I nic.
Z jednej ze stron dowiedziałem się, że możliwe, iż ma on zaburzenie borderline'a i powinienem mu powiedzieć, co czułem, gdy mnie zablokował. Napisałem to przyjacielowi :
"Cześć, wciąż jesteś zły?
Byłem smutny, kiedy mnie zablokowałeś. Myślałem, że mem, który ci wysłałem, będzie śmieszny, zraniłem cię, ta?

Byłem szczęśliwy, kiedy zaufałeś mi i powiedziałeś mi o /tu imię dziewczyny, która mu się podobała/, kiedy pokazałeś mi swoje piosenki, kiedy napisałeś do mnie, gdy nie mogłeś pisać nad morzem i chciałeś się ze mną spotkać. Kiedy mnie zablokowałeś, byłem smutny, bo straciłem przyjaciela, którego chcę odzyskać. Mam ponad 20 przyjacieli korespondencyjnych, ale ciebie lubiłem najbardziej.

Mógłbym cię prosić o odpowiedź?"
Odczytał on dzisiaj moją wiadomość [prawdopodobnie ok. godziny temu, bo wtedy nastąpiło jego ostatnie logowanie na tamtą stronę. Co powinienem teraz robić? Czekać ileś? Sądzicie, że nie odpowiada ze wstydu? Jakiś czas wrócił on na tamtą stronę i odczytał moją starą wiadomość do niego, zatem to chyba nie będzie tak, że mnie nie chce znać. Czy może miech minię około tydzień od tamtego momentu, napiszę do niego, powiem, że chcę zapomnieć o tamtym, co się zdarzyło, powiem mu, że jeśli naprawdę jest przyjacielem, niech ze mną piszę {coś takiego}, dopóki jeszcze chcę się z nim przyjaźnić, i rozpocznę pisanie na jakiś temat . Co o tym sądzicie?