Widok
Farmacol to syf zatrudniają na chwile na zlecenie potem zwalniają na umowe o pracę można nawet 4 lata czekać, zarobki, jest tam akord stawki śmieszne nie którzy za cały miech roboty dostają po 800zl maks 1200zł ucinanie za błędy, kierownik to DARIUSZ J. (...) w d*pie ma wszystko nie zna wogóle pracowników jak zrobił raz grafik to każdy łapał się za głowę jednym słowem praca tam to męka syf i tyle nie POLECAM!!!
Zapomniałem dodać że na akordzie jak nie ma roboty to każą za DARMO sprzątać albo układać ciąć kartony, i nie zapłacą za to ani grosza tłumacząc się że to jest wliczone w akord kurka śmiech po takim czymś dniówka wynosi jakieś 20-30zl brutto o ile za błąd nie utną (błąd kontrola-5zł, zwrot z apteki 10zl błąd szpitala podobno 20zł brutto!!!)
Pracowalam w tej firmie przed 2,3 laty. wtedy bylo na zlecenie, ogolnie spoko wspominam te prace. co do poprzedniego wpisu, tez byly takie akcje ze czasem nie bylo pracy, to sie sprzatalo magazyn, ale godzinka leciala i bylo to placone normalnie! bo to tez wchodzi w sklad pracy w takiej hurtowni, ze czasami trzeba ogarnac kartony i lezace wszedzie leki...na akord juz sie nie zalapalam, bo sie stamtad zwolnilam, ale slyszalam co sie tam dzieje. wyglada to kiepsko, bo teraz trzeba naprawde zapieprzac zeby miec lepsza kase.., ale i tak kierowniczek, ktorego mialam "przyjemnosc" jeszcze poznac, kombinuje, i nalicza ten akord jak chce. bo tylko on ma dostep do systemu, kiedys kazdy pracownik mogl sobie to sprawdzic jak chcial..ale nie mialo to wtedy wiekszego znaczenia, bo bylo naliczane na godzine.