Re: Faszyzm, nazim, przemoc, rasism - synonimy wesołego kibola
Nie, nie wierzę we wszystko, co usłyszę ale mam swój własny rozum, analizuję to co widzę i wyciągam wnioski. Nie oglądam tańca z gwiazdami i dlatego myślę, a nie gnuśnieję.
Nie bawię się...
rozwiń
Nie, nie wierzę we wszystko, co usłyszę ale mam swój własny rozum, analizuję to co widzę i wyciągam wnioski. Nie oglądam tańca z gwiazdami i dlatego myślę, a nie gnuśnieję.
Nie bawię się konwenanse i usłużną poprawność polityczną. Nie ma we mnie nienawiści, nietolerancji - jestem za wolnością ale nie za DOWOLNOŚCIĄ. Nie zamierzam tolerować negatywnych zachowań, a do nich mogę zaliczyć:
- nieuczciwość większości warsztatów samochodowych
- nieuczciwości i cwaniactwa większości Kaszubów
- kibole nie wymagają komentarza
- rowerzyści...cóż, mógłbym mnożyć przykłady ich chamstwa na drodze i nieokiełznanej nienawiści do wszystkich, którzy nie podzielają ich rowerowej pasji
- PIS @_@
- etc..
Ten mały incydent był niewypałem - nie udało się kibolom i ich politycznym pomagierom wszcząć międzynarodowej awantury. Poczytaj sobie komentarze, publikacje i materiały na solidarni2010.pl - i sam wyciągnij wnioski. Tam jawnie, przed rozpoczęciem euro2012, nawoływano do "protestów", zachęcano do okazywania niechęci Rosjanom. Poczytaj komentarze tych paranoików.
zobacz wątek