Mam zastrzeżenia tylko do jednej Pani kasjerki, chcącej zbawić świat - niestety w sposób bardzo niekompetentny, a w dodatku uwłaczający godności klientów. Zdarzenie miało miejsce 03.12.2011 r. w godzinach 17-17.30

Na szczęście w sklepach są kamery, na podstawie których można całe wydarzenie zaobserwować. Klient robiący zakupy został zaatakowany słownie przez pracownicę kas i niesłusznie oskarżony o zdarzenie, które nie miało miejsca - a związane było z "potencjalną pomocą" dokonania zakupów dla tzw "meneli", którzy ciągle okupują ten dyskont. Niestety obsługa wraz z ochroną zamiast dbać o bezpieczeństwo klientów wchodzących do sklepu, woli prewencyjnie i publicznie opie....ać klientów.

Nie wiem czy kierownictwo zdaje sobie sprawę, ale zachowanie pracownicy sklepu jest naruszeniem praw osobistych wynikających z art 23-24 kc., na podstawie którego można wszcząć postępowanie sądowe i domagać się oprócz przeprosin odszkodowania finansowego z przeznaczeniem np: na "porządek" przed tym dyskontem, gdyż obsługa sklepu raczej o to nie dba.