No tak. Wyznania mądrości kociej mamy. Ktoś poda ci kraftowy chleb do wełnianej siatki jednorazowej na kraftowym festiwalu - bleee, Fuuu gdzie higiena bleee.
Chwilę potem: Ahmed się...
rozwiń
No tak. Wyznania mądrości kociej mamy. Ktoś poda ci kraftowy chleb do wełnianej siatki jednorazowej na kraftowym festiwalu - bleee, Fuuu gdzie higiena bleee.
Chwilę potem: Ahmed się nie umył, ale chce u ciebie mieszkać ze smarowanym rogalem 3 razy dziennie w pakieci i plaskaczem raz na tydzień w ramach walki z patriarchatem: ok, super, łal, chyba się zakochałam, ser z ptaka mi nie śmierdzi.
zobacz wątek