Festyn o.k., niszczenie parku? Nie!
Od rana do wieczora miejsce festynu (park!!!) rozjeżdżane przez samochody dostawcze. Zniszczenia potęgowane kilkugodzinnym deszczem. Kilku kierowców odjechało po zwróceniu uwagi. Jeden z kierowców...
rozwiń
Od rana do wieczora miejsce festynu (park!!!) rozjeżdżane przez samochody dostawcze. Zniszczenia potęgowane kilkugodzinnym deszczem. Kilku kierowców odjechało po zwróceniu uwagi. Jeden z kierowców ukraińskich (van z rejestracją SK) powiedział, żebym go pocałował w dupę, bo on z dostawą przyjechał. Po zgłoszeniu go na Policję i do Straży Miejskiej odjechał. Zostały dwa samochody jakiejś firmy gremipersonal, chyba organizatora festynu. Policja jest bardzo zajęta, mają akurat mnóstwo interwencji, dyżurny SM obiecał wysłać patrol drogowy (mają tylko jeden radiowóz w rejonie Głównego Miasta!), ale też mają wiele zgłoszeń. Mam zdjęcie jako dowód.
zobacz wątek
3 miesiące temu
~Mieszkaniec sąsiedztwa parku