Zmiana głównej obsady?
Byłem na Chicago, kiedy w głównych rolach grały panie Kowalewska i Arciuch. Bylem zachwycony stroną wokalną i taneczną.
Wczoraj poszedłem ponownie i...wokalnie było ciut gorzej, tanecznie -...
rozwiń
Byłem na Chicago, kiedy w głównych rolach grały panie Kowalewska i Arciuch. Bylem zachwycony stroną wokalną i taneczną.
Wczoraj poszedłem ponownie i...wokalnie było ciut gorzej, tanecznie - Velma Kelly prawie się nie ruszala, chyba wycięto parę scen tanecznych, no i zapominała tekstu - często.
Roxie choć inna - podobała się, pełen profesionalizm.
Ogólnie podobało się, zwłaszcza dużo śmiesznych gagów, których albo wcześniej nie zauwazyłem ,albo ich nie bylo.
Ponownie ogromne wrażenie wokalu Mamy Morton i wokalu oraz gry Billy Flynn'a (+ za oczko do panienki w I rzędzie widowni :-) ).
Przy odtworzeniu zbrodni w zwolnionym tempie podczas sprawy w sądzie ubawiłem się do łez - mimika Fred'a Casley i ta rządza mordu w oczach...
Pomimo, że poprzdnia obsada głównych ról podobała mi się bardziej, polecam gorąco.
zobacz wątek