Po pierwsze na programie było napisane, że spektakl odbędzie sie na ołowiance i całe tłumy tam zmierzały, ale nikt nie wiedział o co chodzi...ciemno, głucho- żadnej informacji...wróciliśmy ze...
rozwiń
Po pierwsze na programie było napisane, że spektakl odbędzie sie na ołowiance i całe tłumy tam zmierzały, ale nikt nie wiedział o co chodzi...ciemno, głucho- żadnej informacji...wróciliśmy ze znajomymi z olowianki na długi targ, gdzie sie okazało, że spektakl został przeniesiony do stoczni, także biegiem we wskazane miejsce...iiii co?? Duże rozczarowanie, bardzo słaby spektakl... do mnie nie przemawia taka forma teatralnego przekazu, a pryznam sie, że na Teatr Ósmego Dnia Czekałam z ogromną niecierpliwością, kto wie, może postawiłam im za wysoką poprzeczkę...
zobacz wątek