Re: Fiat wjechał w grupę osób przy Sheratonie w Sopocie. Kobieta i mężczyzna w szpitalu
Przejście dla pieszych jest jakieś 50m za wylotem tunelu. Wjeżdżając do niego, puszczam gaz. Kiedy zaczyna się podjazd, dodaję przez ok. połowę długości wyjazdu, potem auto samo zwalnia do...
rozwiń
Przejście dla pieszych jest jakieś 50m za wylotem tunelu. Wjeżdżając do niego, puszczam gaz. Kiedy zaczyna się podjazd, dodaję przez ok. połowę długości wyjazdu, potem auto samo zwalnia do przepisowych 50 albo i mniej (w zasadzie na całym ciągu Grunwaldzka-Powst. Warszawy nie przekraczam 40, bo ludzie łażą tam, jak chcą:) - i nawet gdyby na przejściu leżał sobie na ziemi pijaczek, to wyhamowałbym do zera bez problemu a nawet bez szczególnie mocnego deptania hamulca. Jeśli jednak ktoś przełazi przez jezdnię bezpośrednio za wylotem tunelu - to na wyhamowanie nie ma szans.
Współczuję kierowcy, którego sumienie poszkodowani obarczyli.
zobacz wątek