Tak, a jak ktoś idzie z zakupami/wyjmuje rowery z piwnicy/wejdzie jako ostatni do klatki z wózkiem i nie ma miejsca no to już nie ważne, tak? Ważne, żeby matki polki się czasem nie zmęczyły. Sorry,...
rozwiń
Tak, a jak ktoś idzie z zakupami/wyjmuje rowery z piwnicy/wejdzie jako ostatni do klatki z wózkiem i nie ma miejsca no to już nie ważne, tak? Ważne, żeby matki polki się czasem nie zmęczyły. Sorry, klatka to nie jest miejsce na takie rzeczy. Po 1 - zastawiają miejsce, nie można normalnie przejść, po 2 - jest to zagrożenie w przypadku pożaru, po 3 - czyli jak zostawię szafę na klatce to też będzie ok, bo było mi za ciężko żeby ją wnieść? Jak u mnie ktoś zostawi coś na klatce, to pozostali sąsiedzi od razu to zgłaszają. Posypały się mandaty i już się część ludzi nauczyła, że klatka nie jest miejscem na graty.
zobacz wątek