Widok
Film roku 2008 (Waszym zdaniem)
Jeśli ktoś posiada jakiś tytuł, który szczególnie został w głowie z 2008r i chce się podzielić to proszę, śmiało. Chętnie się ubogacę.
Mój typ, który totalnie mnie "rozwalił" (mówiłem już o tym) to "Flashbacks of a fool"
http://www.youtube.com/watch?v=Cp-mUYqngRc
Mój typ, który totalnie mnie "rozwalił" (mówiłem już o tym) to "Flashbacks of a fool"
http://www.youtube.com/watch?v=Cp-mUYqngRc
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."
Charles Bukowski.
Charles Bukowski.
to trochę infantylne, ale... mroczny rycerz. za przegenialną rolę jokera. pomyślałem sobie nawet, że akademia powinna się odważyć i przyznać za to oskara. a potem dowiedziałem się, że ów aktor przedawkował proszki i jest już po tamtej stronie. szkoda chłopa
przeważnie nie używam dużych liter. to nie lekceważenie kogokolwiek. to nawet nie bunt. to po prostu lenistwo
Trudno mi wybieać najlepszy film minionego roku, bo widziałam ich tyle co kot napłakał...
Hellboya (nie dotrwałam do końca, potwornie głupi)
Horton słyszy ktosia (uroczy, ale przewidywalny)
Persepolis (uroczy, mądry, z ciekawą grafiką)
Sweney Todd (dobry, ale bez rewelacji, Burtona stać na więcej)
Lejdis (przeciętny)
Rezerwat (świetny)
Pora umierać (też świetny)
... i chyba Rezerwat podobał mi się najbardziej.
Hellboya (nie dotrwałam do końca, potwornie głupi)
Horton słyszy ktosia (uroczy, ale przewidywalny)
Persepolis (uroczy, mądry, z ciekawą grafiką)
Sweney Todd (dobry, ale bez rewelacji, Burtona stać na więcej)
Lejdis (przeciętny)
Rezerwat (świetny)
Pora umierać (też świetny)
... i chyba Rezerwat podobał mi się najbardziej.
Wszak oto odczuwam poniekąd obawę,
Że zaraz zwariuję albo też niebawem.
Że zaraz zwariuję albo też niebawem.