Widok
Fischmarkt
[lead]10 sierpnia w godzinach 13.00-21.00 na Targu Rybnym nad Motławą stanie odwzorowany historyczny FISHMARKT będący nawiązaniem do wielowiekowej tradycji Targu Rybnego w Gdańsku, sięgającej 1343 roku. Od samego początku istnienia zaopatrywał mieszkańców ówczesnego Gdańska w świeże ryby oraz wszelkiego rodzaju owoce morza, a handel rybami zdominowali rybacy z obszarów Lokalnych Grup ...
więcej
więcej
języka polskiego zapomnieli??
z jakiego to powodu impreza ma niemiecką nazwę? ile osób w 3-mieście posługuje się niemieckim dzisiaj? dzis tutaj mieszkaja Polacy i oczekuja oni nazw polskich a nie silenia sie na odwoływanie się do obcej nam niemieckiej tradycji... to bez sensu i jest to szkodliwe dla wizerunku polskiego Gdańska, Niemcy patrzą na to i w mig rozumieją słabość Polski...
Fajnie!
Kaszubi to autochtoni, którzy przetrwali wojnę i myślę, że pewnie paru najstarszych pamięta fischmarkt. Pewnie podczas wspomnień, jak to ryby sprzedawali w WMG jakiś młody rybak wpadł na pomysł jak rozeklamować bałtyckie ryby i zwrócić uwagę na polskie rybołóstwo. Myślę, że fajna inicjatywa, tak samo jak Jarmark Dominikański! Każdy ma prawo walczyć na wolnym rynku najlepiej jak potrafi. ;)
Rdzenni mieszkańcy Gdańska to kaszubi ?
Tylko idiota może wypisywać takie bzdury- mieszkam w samym centrum i nie mam żadnego kaszuba za sąsiada natomiast jest bardzo dużo ludzi z wileńszcyzny i południowej Polski bo po wojnie były migracje ludności.
Natomiast w kwestii włażenia niemcom w tyłek bez wazeliny i nazywanie wszystkiego po niemiecku to przejaw totalnej głupoty, mieszkamy w polskim Gdańsku i powinniśmy dbać o swój język i kulturę a nie promować język niemiecki bo to przypomina pajacowanie.Niemiecki Gdańsk przeszedł do lamusa w 1945 roku i się nie wróci trzeba iść do przodu a nie przypominać ciegle o dziadkach z wermachtu i upiorach przeszłości.To jest nasz Polski targ rybny czy to się komuś podoba czy nie jak chce fiszmarku to niech sobie jedzie do niemców.Powoływanie się na histeryczne nazwy to tylko mydlenie oczu.
Natomiast w kwestii włażenia niemcom w tyłek bez wazeliny i nazywanie wszystkiego po niemiecku to przejaw totalnej głupoty, mieszkamy w polskim Gdańsku i powinniśmy dbać o swój język i kulturę a nie promować język niemiecki bo to przypomina pajacowanie.Niemiecki Gdańsk przeszedł do lamusa w 1945 roku i się nie wróci trzeba iść do przodu a nie przypominać ciegle o dziadkach z wermachtu i upiorach przeszłości.To jest nasz Polski targ rybny czy to się komuś podoba czy nie jak chce fiszmarku to niech sobie jedzie do niemców.Powoływanie się na histeryczne nazwy to tylko mydlenie oczu.