Widok
Foresta
Osiedle Foresta powstało w Gdańsku przy ulicy Myśliwskiej. Zaprojektowano tu tereny zielone obejmujące alejki spacerowe z obiektami małej architektury oraz plac zabaw dla najmłodszych. Teren wokół inwestycji został częściowo ogrodzony oraz jest monitorowany systemem kamer.
Inwestycja obejmuje pięć budynków o nowoczesnej architekturze. W ramach inwestycji powstało w sumie 157 mieszkań o zróżnicowanych metrażach. Mieszkania na parterze posiadają ogródki, a lokale na wyższych piętrach - ...
więcej o inwestycji
więcej o inwestycji
Ceny kosmiczne ale.... się sprzeda.
7500zł/m2 plus wykończenie mieszkania daje lekko licząc ponad 2000 euro/m2 ale skoro "sprzedawała się" Młoda Morena (inna inwestycja Dekpolu - szpetne blockhausy w (pa)rowie po 6000zł/m2)) to i to się sprzeda.
Skromne 50 parę metrów + wykończenie + miejsce w hali i mamy pół miliona.
Lokalizacja dużo lepsza od w/w MM, wizualnie też zdecydowanie na plus, jakość wykończenia wyjdzie w praniu.
Skromne 50 parę metrów + wykończenie + miejsce w hali i mamy pół miliona.
Lokalizacja dużo lepsza od w/w MM, wizualnie też zdecydowanie na plus, jakość wykończenia wyjdzie w praniu.
31 miejsc postojowych na zewnątrz. Jak ktoś ma 2 auta i kupuje mieszkanie na morenie za takie duze pieniądze, to musi być idiota, aby nie przewidzieć ogromnych problemow z parkowaniem. Ja zarezerwowałem 1 miejsce w hali garażowej oraz jedno na zewnątrz. A dziwnych ludzi parkujących na trawnikach - pozdrawiam i życzę wielu ale to wielu mandatów.
Spoko. Wezwij SM do takich idiotów, to zaczną cię pokazywać palcami na osiedlu, wyzywać, obrzucać błotem. Ludziom się wydaje, że mogą ci nawet nasr*ć na wycieraczce, a jak zaczniesz się pultać, toś ormowiec, społecznik, kabel, klawisz, itp. Ale jak nie będziesz dzwoniło po SM to będziesz miał auta wszędzie, a któregoś dnia nie wyjedziesz z hali, bo jakiś pajac zaparkuje przy bramie.
Skandaliczne budowlane hałasy w nocy
Jest w tej chwili godzina 23:10 a z budowy bloków w niegdyś pięknej dolince leśnej przy Myśliwskiej nie przestaje dochodzić hałas budowlany. Już kiedyś mieszkańcy Moreny wzywali policję -- pomoglo na jedną noc. Dekpol nie liczy się ani z przyrodą, którą bezlitośnie dewastuje, ani z mieszkańcami Gdańska, którzy muszą od rana iść do pracy. W dodatku musi mieć mocne plecy u władz Gdanska, skoro nie ma siły, która mogłaby go uciszyć.
budowa na granicy prawa
Tak uciążliwej budowy nie było jeszcze na Myśliwskiej. Niewielka działka na bardzo stromym terenie, więc bufowlańcy nie mieszczą się. Zajmują wszystkie ulice i place dookoła, łącznie z pasami drogowymi, trawnikami. Blokują wyjazdy z sąsiednich osiedli. Część pracujących na tej budowie to Ukraińcy, którzy śpią w samochodach porozstawianych w krzakach po okolicy. Często prace prowadzone są nocą. Ta budowa to obraz nędzy i rozpaczy. Wszędzie błoto i piach, rozwalone ulice, studzienki i krawężniki. Deweloper spieszy się i nie zważa na cokolwiek dookoła. Codziennie interweniuje policja i straż miejska. Mieszkancy będą mieszkać w blokach postawionych w gigantycznej dziurze w ziemi co niesie za sobą przyszłość zawilgoconych i zagrzybionych mieszkań. Już teraz widać, że blok będzie stał tuż przy bloku co potwierdza zasadę - na jak najmniejszej powierzchni jak najwięcej mieszkań. Skarpy również zabezpieczono bardzo oszczędnie. Szok, że na tak niepewnym terenie ktoś zgodził się na stawianie tak potężnych bloków.
Miejsca postojowe
Dzisiaj byłem na budowie nowych bloków na Myśliwskiej 44, bodajże kolejne bloki nowa moren.
Do osób kupujących mieszkania: Proszę zwrócić uwagę na szerokość miejsc postojowych zarówno w hali garażowej jak i na zewnątrz.
Obecnie obwiązuje norma która mówi że miejsce postojowe ma mieć minimum 2,5m szerokości (pomiar do środka linii - można to sprawdzić zwykłą miarą taśmową).
Naprawdę różnica w szerokości miejsca 2,3 a 2,5 to duża różnica.
Proszę na to zwrócić uwagę.
Do osób kupujących mieszkania: Proszę zwrócić uwagę na szerokość miejsc postojowych zarówno w hali garażowej jak i na zewnątrz.
Obecnie obwiązuje norma która mówi że miejsce postojowe ma mieć minimum 2,5m szerokości (pomiar do środka linii - można to sprawdzić zwykłą miarą taśmową).
Naprawdę różnica w szerokości miejsca 2,3 a 2,5 to duża różnica.
Proszę na to zwrócić uwagę.
Miejsca postojowe
No i to trzeba sprawdzić ale nic by się złego nie stało gdyby deweloper wybudował miejsca przynajmniej trochę szersze niż to przewiduje norma. Norma mówi o szerokości minimum. Te miejsca nie były "tanie".
Jak będziesz kiedyś parkować na wąskim miejscu to sobie przypomnij że masz miejsce zgodne ze starą normą i będzie OK zmieścisz się.
Druga sprawa - będzie duży problem z odbiorem śmieci, wątpię aby firma odbierająca śmieci zgodziła się wjechać śmieciarką na sam dół do budynku najniżej położonego.
Przed tym budynkiem jest wiata śmietnikowa z której trzeba będzie pojemniki wyciągać wąskim chodnikiem.
Prawdopodobnie będą odbierać śmieci tylko z górnej wiaty śmietnikowej.
Kolejna sprawa - raz na kilka lat, powiedzmy na 5 czy 10 lat, nad gdańskiem pada tzw deszcz nawalny. Może ktoś pamięta zdjęcia jak wyglądała galeria bałtycka po takim zalaniu. Soory ale blok najniżej położony, ten w dole będzie narażony na napływ dużej ilości wody.
Moim zdaniem jeżeli ktoś projektuje takie osiedla powinien brać takie zagrożenie pod uwagę.
Zwykły człowiek nie musi znać się na budownictwie i może nie wiedzieć o takich zagrożeniach.
Osoba która projektuje ma z pewnością większą wiedzę i powinna pewne rzeczy przewidywać.
Jak będziesz kiedyś parkować na wąskim miejscu to sobie przypomnij że masz miejsce zgodne ze starą normą i będzie OK zmieścisz się.
Druga sprawa - będzie duży problem z odbiorem śmieci, wątpię aby firma odbierająca śmieci zgodziła się wjechać śmieciarką na sam dół do budynku najniżej położonego.
Przed tym budynkiem jest wiata śmietnikowa z której trzeba będzie pojemniki wyciągać wąskim chodnikiem.
Prawdopodobnie będą odbierać śmieci tylko z górnej wiaty śmietnikowej.
Kolejna sprawa - raz na kilka lat, powiedzmy na 5 czy 10 lat, nad gdańskiem pada tzw deszcz nawalny. Może ktoś pamięta zdjęcia jak wyglądała galeria bałtycka po takim zalaniu. Soory ale blok najniżej położony, ten w dole będzie narażony na napływ dużej ilości wody.
Moim zdaniem jeżeli ktoś projektuje takie osiedla powinien brać takie zagrożenie pod uwagę.
Zwykły człowiek nie musi znać się na budownictwie i może nie wiedzieć o takich zagrożeniach.
Osoba która projektuje ma z pewnością większą wiedzę i powinna pewne rzeczy przewidywać.
Zacznę od plusów, które widać z zewnątrz - tylko przechodziłam, nie mieszkam tam.
Mieszkania z tarasami na górze super. Blok na samym dole jest doświetlony, a bezpośredni widok na ścianę lasu to świetna sprawa.
Bloki są odsuniete od skarpy, wzdłuż skarpy biegnie droga dojazdowa.
Minusy: Bardzo stromy podjazd i wyjazdy z garaży, zimą może być problem.
Mieszkania na parterze, szczególnie te od strony drogi to jakaś pomyłka. Ogródki znajdują się poniżej drogi, a na wysokości okna jest bariera drogowa, czyli codziennie pod oknem będą przejeżdżały samochody. Te mieszkania są jak sutereny. Uważam, że w ogóle nie powinno tam być mieszkań na tak niskim poziomie, tylko tzw. wysoki parter. Współczuję ludziom, którzy kupili mieszkania na parterze.
Mieszkania z tarasami na górze super. Blok na samym dole jest doświetlony, a bezpośredni widok na ścianę lasu to świetna sprawa.
Bloki są odsuniete od skarpy, wzdłuż skarpy biegnie droga dojazdowa.
Minusy: Bardzo stromy podjazd i wyjazdy z garaży, zimą może być problem.
Mieszkania na parterze, szczególnie te od strony drogi to jakaś pomyłka. Ogródki znajdują się poniżej drogi, a na wysokości okna jest bariera drogowa, czyli codziennie pod oknem będą przejeżdżały samochody. Te mieszkania są jak sutereny. Uważam, że w ogóle nie powinno tam być mieszkań na tak niskim poziomie, tylko tzw. wysoki parter. Współczuję ludziom, którzy kupili mieszkania na parterze.
Obóz koncentracyjny
Praca dla Dekpolu to niewolnictwo. Wiele firm już się przekonało, że dla tego dewelopera pracują za darmo. A żeby tego było mało, podwykonawcy często są ganiani po sądach, gdzie zasądzani są na niebotyczne odszkodowania. Wiąże się to oczywiście z niewypłacalnością firmy podwykonawczej, a niejednokrotnie bankructwem. Dziwię się, że mimo ogólnie negatywnej opinii, na temat Dekpolu i licznych wałków, jakich ta firma się dopusza, wciąż znajdują się podwykonawcy którzy godzą się na takie ryzyko.