Widok
może zrezygnuj z przygotowań, weź lepszego ale na najważniejsze ślub i wesele(kilka godzin) i może np. bez zdjęć wywołanych tylko obrobione to już prędzej coś sensownego znajdziesz za te 1000
Tak naprawdę za foto płaci się już po ślubie to prędzej się kaska znajdzie, a dobre zdjęcia to raczej istotne przynajmniej dla mnie.
Podaj może mail to każdy ci napisze co za te 1000 możesz od danego fotografa oczekiwać.
Można też wziąć sam ślub, bo to w sumie w tym dniu najważniejsze, a na weselu znajdą się goście z aparatami. Przemyśl sprawę.
No chyba,że zależy ci tylko żeby coś tam było, jakakolwiek pamiątka, zbytnio nie zwracasz uwagi na to czy zdjęcie jest jakieś obrobione czy jakość ci nie robi to coś tam znajdziesz, Może kogoś kto dopiero się uczy.
Tak czy siak bez maila nie da rady:)
Tak naprawdę za foto płaci się już po ślubie to prędzej się kaska znajdzie, a dobre zdjęcia to raczej istotne przynajmniej dla mnie.
Podaj może mail to każdy ci napisze co za te 1000 możesz od danego fotografa oczekiwać.
Można też wziąć sam ślub, bo to w sumie w tym dniu najważniejsze, a na weselu znajdą się goście z aparatami. Przemyśl sprawę.
No chyba,że zależy ci tylko żeby coś tam było, jakakolwiek pamiątka, zbytnio nie zwracasz uwagi na to czy zdjęcie jest jakieś obrobione czy jakość ci nie robi to coś tam znajdziesz, Może kogoś kto dopiero się uczy.
Tak czy siak bez maila nie da rady:)
Witam,
Chętnie wykonamy dla Państwa zdjęcia w kwocie 1000 zł.
Przygotowania + Ceremonia + Ślub
Dwóch Fotografów
Proszę o kontakt : foto@oddview.pl
Zachęcamy do współpracy :)
S&T
http://www.oddview.pl
Chętnie wykonamy dla Państwa zdjęcia w kwocie 1000 zł.
Przygotowania + Ceremonia + Ślub
Dwóch Fotografów
Proszę o kontakt : foto@oddview.pl
Zachęcamy do współpracy :)
S&T
http://www.oddview.pl
nie piszę żeby sie zareklamować bo ten termin mam zajęty, ale zalecam mocne rozważenie zwiększenia budżetu na fotografa.
Jeśli chcecie dobre zdjęcia, które dodatkowo będą uwieczniały wyjatkowe momenty to za 1000 sie nie uda.
By sie nie rozpisywać dlaczego to polecam artykuł:
http://tid.im/blog/ile-nie-powinien-kosztowac-reportaz-slubny/
Jeśli chcecie dobre zdjęcia, które dodatkowo będą uwieczniały wyjatkowe momenty to za 1000 sie nie uda.
By sie nie rozpisywać dlaczego to polecam artykuł:
http://tid.im/blog/ile-nie-powinien-kosztowac-reportaz-slubny/
lubię fotografować
www.stefanolszak.pl
www.stefanolszak.pl
Właśnie to miałem napisać. Większość ludzi ogłaszających się jako "fotograf", który wykona taką usługę za ok 1000zł nawet nie ma działalności gospodarczej. A jaka jest pewność, że taki ktoś w ogóle stawi się na Waszym ślubie, skoro on formalnie nawet nie może podpisać z Wami umowy (chyba, że Wy macie firmę i go zatrudnicie).
Teoretycznie może. Umowa zlecenie/umowa o dzieło. Natomiast przy tej cenie, jeżeli chodzi o "pełny pakiet", trafi się albo na początkującego fotografa albo na kogoś, kto nie podchodzi poważnie do swojej pracy.. Taka jest niestety prawda.
Front Side Studio - www.fs-studio.pl
Bo ja wiem...
1000zl to rzeczywiscie malo, ale fotograf ktory buduje sobie marke, moze zrobic zdjecia za tyle. Zysk pewnie minimalny, ale jakos zaczac trzeba.
A doswiadczenie taki fotograf moze miec swoja droga, robiac zdjecia rodzinie np.
Czy warto wydac wiecej i byc pewniejszym? To juz indywidualna decyzja.
1000zl to rzeczywiscie malo, ale fotograf ktory buduje sobie marke, moze zrobic zdjecia za tyle. Zysk pewnie minimalny, ale jakos zaczac trzeba.
A doswiadczenie taki fotograf moze miec swoja droga, robiac zdjecia rodzinie np.
Czy warto wydac wiecej i byc pewniejszym? To juz indywidualna decyzja.
zapewniam Cię, że taki początkujący fotograf, który buduje PF ślubne również nie ma doświadczenia (zdjęcia rodzinne a zlecenie ślubne to dwa światy - to jak mieć prawo jazdy i dojeżdżać do pracy a wziąć udział w rajdzie samochodowym), które właśnie w ten sposób zdobywa i nie ma w tym nic złego, że sam się ucząc i zdobywając doświadczenie pobiera symboliczne wynagrodzenie... jednak klient (Para Młoda) powinna mieć tego świadomość. Świadomość ryzyka, że np fotograf pominie jakiś moment, że jego fotografie nie będą takie przemyślane itp.
Największym zagrożeniem w takim układzie wg mnie jest poza brakiem doświadczenia niestety sprzęt... a dokładniej jego brak. Nie ma co się oszukiwać, że na weselach sprzęt "nie robi" zdjęć... ROBI. Ciemne sale, kontrowe światła "dyskotekowe" postawione przez zespół i wiele innych pułapek sprawia, że wysokiej klasy sprzęt: body z akceptowalnym ISO 3200-6400 jasne obiektywy (f/1.4) to niestety wymóg konieczny. Dopiero wtedy fotograf może się skupić na kadrach, momentach, ujęciach nie myśląc o ograniczeniach sprzętowych.
Dodatkowo ważna sprawa to rezerwa w sprzęcie. Ci początkujący zazwyczaj idą na zlecenie z jednym aparatem i w 99% wszystko jest ok. Ale sprzęt jak to sprzęt potrafi zawieść i nie mając zapasu możemy tylko przeprosić i wyjść :).
Dlatego dobry fotograf, ma drugie body, zapas kart drugi akumulator, drugą lampę... a to wszystko kosztuje i stąd biorą się ceny takiej usługi.
Dlatego takie rozwiązanie nie jest całkiem pozbawione sensu, ale wymaga świadomości ponoszonego ryzyka i to przez obie strony.
Ps. a jakie jest najlepsze wyjście dla początkujących? Objąć "posadę' asystenta, drugiego fotografa i pójść na kilka zleceń nawet za darmo by podglądać doświadczonego fotografa, zdobywać doświadczenie itp.
Największym zagrożeniem w takim układzie wg mnie jest poza brakiem doświadczenia niestety sprzęt... a dokładniej jego brak. Nie ma co się oszukiwać, że na weselach sprzęt "nie robi" zdjęć... ROBI. Ciemne sale, kontrowe światła "dyskotekowe" postawione przez zespół i wiele innych pułapek sprawia, że wysokiej klasy sprzęt: body z akceptowalnym ISO 3200-6400 jasne obiektywy (f/1.4) to niestety wymóg konieczny. Dopiero wtedy fotograf może się skupić na kadrach, momentach, ujęciach nie myśląc o ograniczeniach sprzętowych.
Dodatkowo ważna sprawa to rezerwa w sprzęcie. Ci początkujący zazwyczaj idą na zlecenie z jednym aparatem i w 99% wszystko jest ok. Ale sprzęt jak to sprzęt potrafi zawieść i nie mając zapasu możemy tylko przeprosić i wyjść :).
Dlatego dobry fotograf, ma drugie body, zapas kart drugi akumulator, drugą lampę... a to wszystko kosztuje i stąd biorą się ceny takiej usługi.
Dlatego takie rozwiązanie nie jest całkiem pozbawione sensu, ale wymaga świadomości ponoszonego ryzyka i to przez obie strony.
Ps. a jakie jest najlepsze wyjście dla początkujących? Objąć "posadę' asystenta, drugiego fotografa i pójść na kilka zleceń nawet za darmo by podglądać doświadczonego fotografa, zdobywać doświadczenie itp.
lubię fotografować
www.stefanolszak.pl
www.stefanolszak.pl
Nie może! Należy pamiętać, że w sytuacji gdy działalność jest wykonywana w sposób zorganizowany, ciągły lub cykliczny, to mamy do czynienia z działalnością gospodarczą, ( art. 5a pkt 6 ustawy). Oznacza to konieczność zarejestrowania tej działalności! Jeżeli ktoś się tu ogłasza czy przyjmuje zlecania od ludzi (wystarczą dwa) i bierze za to pieniądze to jest to już działalność gospodarcza którą trzeba zarejestrować.