Odpowiadasz na:

Re: Friendzone - jak tego uniknąć?

Powiem tak śmiać mi się chce z tej sytuacji, bo w żaden sposób nie odebrałam tego jako zaloty z @sama strony. Uważam, że @sam zażartował, ja pociągnęłam żart z którego trzeba było jakoś wybrnąć.... rozwiń

Powiem tak śmiać mi się chce z tej sytuacji, bo w żaden sposób nie odebrałam tego jako zaloty z @sama strony. Uważam, że @sam zażartował, ja pociągnęłam żart z którego trzeba było jakoś wybrnąć.

Byłam ciekawa jak się to potoczy z uwagi na to co mówiła Mikronezja, ja nie traktowałam tego poważnie, bo w żaden sposób nie mogłabym iść na ten spacer bo dziś byłam w pracy :D

Nie wiem po co dywagować na ten temat czy mielibyśmy o czym rozmawiać czy nie??? Czy pasowalibyśmy do siebie czy nie??? Po co?

Odpuście już @samowi :) bo jedyne w czym zawinił to sposobem wybrnięcia z stworzonej przez nasze żartobliwe posty sytuacji :D
Nie wiem jak lata na co dzień, ale niech będzie, że obniżył loty :)))))

zobacz wątek
11 lat temu
~Nika...

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry