Widok
witam mam nadzieję ze nie Poszła pani do żadnego na stogach a jak już tak to wiadomość jest nie ważna ale ja z mojego doświadczenia i mieszkam tu od zawsze nie poszła bym do nikogo tak samo jak do kosmetyczki wolę pojechać do gdańska zapłacić troszkę więcej ale bym zadowolona najbardziej unikać u Kasi pod tunelem tak chuda bladynka
Ocenię 3 fryzjerów:
- w pawilonie koło przystanku Zimna.
Starsza Pani strzyże dobrze, ale baaardzo powoli (nawet 40 minut). Usłyszymy od niej różne historie których nie chce się słychać w salonie fryzjerskim Wciąż krząta się po salonie w różnych sprawach. Jest też młody fryzjer który strzyże naprawdę fajnie, ale też się trochę krząta.
- w bramie bloku Szpaki 3I.
Z takim chamstwem nigdzie się nie spotkałem. Spotkałem się tu z przedrzeźnianiem, wyśmiewaniem czy mówieniem per Ty. Zdecydowanie odradzam usługi tego zakładu.
- naprzeciwko przychodni koło Żabki.
Szybkie i dobre strzyżenie. Pani nie umawia na telefon ze względu na to, że ludzie nie przychodzili na wizyty. Zdarza się, że mimo oficjalnych godzin otwarcia salon jest zamykany szybciej. Raz Pani powiedziała, że nie musi szybciej zamknąć, bo chce zdążyć na przesiadkę do autobusu.
Jeśli mam wskazać jakiś salon to ten ostatni.
- w pawilonie koło przystanku Zimna.
Starsza Pani strzyże dobrze, ale baaardzo powoli (nawet 40 minut). Usłyszymy od niej różne historie których nie chce się słychać w salonie fryzjerskim Wciąż krząta się po salonie w różnych sprawach. Jest też młody fryzjer który strzyże naprawdę fajnie, ale też się trochę krząta.
- w bramie bloku Szpaki 3I.
Z takim chamstwem nigdzie się nie spotkałem. Spotkałem się tu z przedrzeźnianiem, wyśmiewaniem czy mówieniem per Ty. Zdecydowanie odradzam usługi tego zakładu.
- naprzeciwko przychodni koło Żabki.
Szybkie i dobre strzyżenie. Pani nie umawia na telefon ze względu na to, że ludzie nie przychodzili na wizyty. Zdarza się, że mimo oficjalnych godzin otwarcia salon jest zamykany szybciej. Raz Pani powiedziała, że nie musi szybciej zamknąć, bo chce zdążyć na przesiadkę do autobusu.
Jeśli mam wskazać jakiś salon to ten ostatni.
W pawilonie u góry, totalna porażka - ja mówię, że chcę maszynką na 5, starsza pani mówi, że to za krótko, że na 12 będzie dobrze. Ja powtarzam, że chce na 5, ona swoje, że nie, to za krótko, zrobimy 12. Ja swoje - ona swoje. Uczennice - porażka. W ogóle szkoda słów na ten zakład fryzjerski... Byłem tam 3 razy (ostatnio z przymusu, bo fryzjer naprzeciw przychodni, koło Żabki jest jeszcze nieczynny) i obiecałem sobie, że nigdy więcej tam nie pójdę. Od 3 lat chodzę właśnie koło Żabki - fajna, miła babka - szybko i profesjonalnie strzyże, czasem coś podpowie, czy doradzi. Z tego fryzjera jestem bardzo zadowolony.