Re: Fugowanie.. potrzebny perfekcyjny majster
A z innej mańki:
Już wiem, że Delfina trza ścierać od razu bo potem jest kłopot z jego usunięciem. Czyli dla pewności.. okleję te płytki.
Kwadrans roboty (max) więcej mnie nie...
rozwiń
A z innej mańki:
Już wiem, że Delfina trza ścierać od razu bo potem jest kłopot z jego usunięciem. Czyli dla pewności.. okleję te płytki.
Kwadrans roboty (max) więcej mnie nie zbawi ;)
Ale...przy okazji trafiłem na perełkę.
Pani (tzn.. nie jest wyjaśnione, czy ona osobiście, czy jej "fachowiec") położyła glazurę, zafugowała ją i zaimpregnowała TEGO SAMEGO DNIA.
I nawet nie widziałaby w tym nic złego, gdyby nie ufajdała płytek Delfinem i nie mogła ich po kilku dniach domyć. Wtedy zwróciła się o pomoc na Forum (bodaj Muratora).
Niezwykle poprawiło mi to humor :D
zobacz wątek