Polecam
Właśnie wracam z filmu... Wiadomo na temat gustów się nie dyskutuje. Mi osobiście film się podobał, nie nudziłem się ani chwili. Fakt przemocy sporo, taki typ filmu ale równolegle idzie naprawdę...
rozwiń
Właśnie wracam z filmu... Wiadomo na temat gustów się nie dyskutuje. Mi osobiście film się podobał, nie nudziłem się ani chwili. Fakt przemocy sporo, taki typ filmu ale równolegle idzie naprawdę wartościowa fabuła. Damięckiego kojarze dopiero z "Matki żony i kochanki", tutaj naprawdę mega gra aktorska... Siędze dość mocno w sportach sylwetkowych więc wiem ile kosztowało go samo nabranie warunków fizycznych. Raczej nie jest to kino Vegi do którego się film mocno przyrównuje.
zobacz wątek