Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 cz.33
MRtusia - współczuję przeżyć! Matko jedyna, co to się dzieje ostatnio. Same choroby.
Zdrówka dziewczyny dla wszystkich dzieciaczków NASZYCH ;-)
MRtusia - i co dalej z...
rozwiń
MRtusia - współczuję przeżyć! Matko jedyna, co to się dzieje ostatnio. Same choroby.
Zdrówka dziewczyny dla wszystkich dzieciaczków NASZYCH ;-)
MRtusia - i co dalej z Szymonkiem? Wiadomo co to jest? Bo rozumiem że noce nadal złe?
U nas kolejna dobra noc - aż strach się cieszyć, żeby nie zapeszyć. Budziła się tylko raz ok 2-3 - usiadła sobie w łóżeczku i ani myslała o spaniu ;-). Wzięłam ją na ręce, lulałam, a Lenka rozglądała się po pokoju ;-). W końcu po ok 15min dałam za wygraną i wzięłam ją do nas (perspektywa budzika o 6 mnie przekonała)...po chwili u nas zasnęłyśmy obie, a miałam ją przenieść spowrotem do niej...obudziłam się o 5:30, Lenka jęczła przez sen, dałam wodę i spała dalej. Po 6 mąż dał jej mleko przez sen i spała do 8 ;-). Także odespała brak drzemki wczorajszej.
zobacz wątek