Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 35

aaa my też dziś bez drzemki - byliśmy w Ikei i nie zdążylismy na czas drzemki do domu. Przekręcona była i nie mogła zasnąć - świetnie wariowała w łóżeczku. Strwierdziłam że bez sensu się męczyć i... rozwiń

aaa my też dziś bez drzemki - byliśmy w Ikei i nie zdążylismy na czas drzemki do domu. Przekręcona była i nie mogła zasnąć - świetnie wariowała w łóżeczku. Strwierdziłam że bez sensu się męczyć i usypiać ją, bo zaśnie dopiero po 15, a to za późno i wyjęłam ją z łózeczka. Poszłyśmy na dwór. Miała energii za trzech ;-). Myślałam że padnie szybko (bo ostatnio dopiero po 21 zasypia), a ona i tak pół godziny usypiała...zasnęła o 20. Dla mnie i tak super, bo miałam dłuższy wieczór. Lenka jakaś nerowowa jest przed zaśnięciem - wierzga nogami, gryzie smoka, ręce jej wszędzie latają...a tu drapie ocgraniacz na lóżeczku, a tu misia, a tu znowu moją rękę, a to smoka z ręki do ręki przekłada i wiecznie go gryzie...ssie go dopiero tóż przed zaśnięciem, a tak służy jako gryzak - a ma już wszytskie zęby, więc nic ją nie swędzi...

Co do zemsty - nie boję się. Turcja jest spoko. Jest inna flora bakteryjna, ale rzadko kiedy ktoś choruje. Nie będę dawała jej napojów z dystrybutorów itd. Owoce umyję butelkowaną wodą. A śniadania i obiady będzie jadła - pieczywo jest ok, obiady też - jak będzie coś mi podpadać to jej nie dam. Wezmę 5 słoiczków z obiadkiem. A poza tym tam są sklepy to dokupię. Ale myślę, że nie będzie potrzeby. Nie ma delikatnego brzuszka...ja też nie.
Byłam w Tunezji to wszystko jadłam i nic mi nie było, a tam gorzej.

zobacz wątek
13 lat temu
Michalowa

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry