Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 35
marchew no przykre jest stracić pracę ale nie ma co się przejmować na pewno znajdzie coś innego trzeba zawsze myśleć pozytywnie:)
justa jaki młodziutki ten kolega żeby w takim wieku umierać...
rozwiń
marchew no przykre jest stracić pracę ale nie ma co się przejmować na pewno znajdzie coś innego trzeba zawsze myśleć pozytywnie:)
justa jaki młodziutki ten kolega żeby w takim wieku umierać szkoda go
Lidka nie ma co się przejmować gadaniem teściowej na pocieszenie napiszę ci miałam podobną sytuację otóż ubrałam Filipka do kościoła (miesiąc od śmierci teścia) no i teściowa jak go zobaczyła od razu z tekstem ale ty go brzydko ubrałaś tyle masz fajnych ciuchów a tu taka brzydka koszula myślałam że zawału serca dostanę jak to usłyszałam a ja ubrałam go moim zdaniem bardzo ładnie koszula z krótkim rękawkiem w kratkę i dżinsy trudno dogodzić teściowym ech nie ma co brać do głowy ja już przyzwyczaiłam się
dobrze by było gdyby Filuś nagle zaczął mówić całymi zdaniami:)
odstresowałam się dziś wyskoczyłam do miasta na zakupy teściowa zaoferowała że popilnuje Filipa nakupowałam ciuszków aż się lepiej czuję co prawda trochę zestresowałam się jazdą ze mnie niedzielny kierowca samochód zgasł mi z 10 razy w różnych miejscach ale to nic praktyka czyni mistrza , kupiłam Filipkowi plastikową kosiarkę ale się ucieszył cały wieczór zasuwał z nią po podwórku
spokojnej nocki laski.
zobacz wątek