Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 35

MRtusia dziekuje za zdjecia, akurat to o co mi chodzilo Szymek zaslonil nozka ale jakos sie dopatrzylam:)

a rowerek cudo! nie dosc ze jest piekny to Laura sie w nim od razu zakochala... rozwiń

MRtusia dziekuje za zdjecia, akurat to o co mi chodzilo Szymek zaslonil nozka ale jakos sie dopatrzylam:)

a rowerek cudo! nie dosc ze jest piekny to Laura sie w nim od razu zakochala i ja tez:) od rana od razu nalepiej o 7 juz chce isc na rower szuka go po caly mieszkaniu a jak mowie ze jest w piwnicy to staje pod drzwiami i czeka:) jedzie sie nim tak jak wozkiem, bardzo wygodny do prowadzenia i do siedzenia chyba tez:)
a poza tym to bardzo ulatwil mi zycie, bo juz praktycznie nie uzywamy wozka, Laura juz nie daje sie do niego wsadzic, chyba ze jest mega zmaczona, a tak to drze sie jak obdzierana ze skory prezy sie wyrywa i nie ma szans ja wlozyc. Dlatego jak gdzies szlysmy to na nozkach a jak dalej poza morene to bralam wozek a mala szla obok i musiala pilnowac i ja i wozek. A teraz juz wczoraj bylysmy na starowce na rowerku i Laura caly czas w nim siedziala:) a jak nie siedziala to prowadzila:)

zobacz wątek
13 lat temu
Dagmarka

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry