Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 37
Dzień dobry,
ehh Sbj zazdroszczę ja podobnie jak Michałowa najchętniej zostałabym z małym w domu. Nie wiem tylko czy mój mąż by to wytrzymał hihi :D
My tez ostatnio bylismy w...
rozwiń
Dzień dobry,
ehh Sbj zazdroszczę ja podobnie jak Michałowa najchętniej zostałabym z małym w domu. Nie wiem tylko czy mój mąż by to wytrzymał hihi :D
My tez ostatnio bylismy w Orłowie wcześnie rano piękna pogoda i pusto jeszcze....tylko Mikołaj nam się skąpał w wodzie i szybko do Klifu jechaliśmy żeby kupić spodenki i koszulkę bo cały mokry był. Babka w Zarze, gdzie kupowałam mu ciuszki, opowiadała mi, że często im sie w wakacje zdarzało, że własnie mamy wpadały po ciuszki bo a to dziecko buciki zakopało, a to się zmoczyło :D
U nas chyba tez jakiś ząb idzie bo mały wkłada ręce do buzi a już bardzo dawno tego nie robił.
Dziwczyny powstawiajcie jakieś fotki maluchów weselej w wątku będzie. Ja z racji tego, że klikam z pracy nie wstawie ;P
zobacz wątek