Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 37
A u nas już jest dużo lepiej. Madzia zasnęła o 22 i pierwsza pobudka o 6.15 i tylko się przytuliła lekko pokołysałam i spała do 8. Tak długo zwlekałam z tym odstawieniem bo myślałam, że bez tego...
rozwiń
A u nas już jest dużo lepiej. Madzia zasnęła o 22 i pierwsza pobudka o 6.15 i tylko się przytuliła lekko pokołysałam i spała do 8. Tak długo zwlekałam z tym odstawieniem bo myślałam, że bez tego nie będziemy spać a się okazało, że cycek był powodem dla którego uznawała, że warto budzić się po 5 razy w ciągu nocy. Ja też już nie cierpię, leki działają. Tak się ciesze,że sie zdecydowałam.
Zdrówka dla maluchów.
Pogoda faktycznie cudowna, byłam z Madzią dwie godziny na spacerku. Zaczynam wychodzić bez wózka bez rowerka, najchętniej jednak maszeruje.
zobacz wątek