Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 37

Hej dziewczyny

ja również nie narzekam na męża. Jak wraca to nie pracuje i nigdy nie powiedział że nie zostanie z Olą jak chciałałam wyjść bez dziecka chociaż na chwilkę.

... rozwiń

Hej dziewczyny

ja również nie narzekam na męża. Jak wraca to nie pracuje i nigdy nie powiedział że nie zostanie z Olą jak chciałałam wyjść bez dziecka chociaż na chwilkę.

Z gorszych wieści..
W niedzielę skończyłam podawać Oli antybiotyk a wczoraj wieczorem już suchy kaszel, w nocy trasznie duszący. Ja nie lepiej. Rano podobnie jak Ola. Już sama nie wiem skąd to obie łapiemy i która którą zaraża.
Rano zadzwoniłam do naszej prywatnej pediatry. To ona prowadzi wszystkie choroby, ale tym razem poprosiła abym poszła do przychodni po skierowanie do poradni alericznej/pumologa? chyba tak..
Podejrzewa alergie ale na co? :/ W przychodni usłyszałam to samo. Dała mi skierowanie na wszytkie badania krew, mocz i prześwietlenie klatki piersiowej.Na skierowaniu na prześwietlenie napisała podejrzenie astmy oskrzelowej :( Z wynikami do niej po skierowanie do specjalisty.
Mam już dosyć.. Kolejne leki podaję dziecku..

Co do zębologa to ja już od dłuższego czasu się wybieram z Olą do kuzynki męża. Ona leczy zęby całej rodzinki także bardzo jej ufam. Poza tym ma małego synka i potrafi podejść do dziecka. Puki co Ola jest chora więc odpuszczam.

I na koniec :)
Jeśli któraś z Was jest grzybiarą tak jak ja to jest wysyp opieniek w lesie :) My jeździmy na Bieszkowiece nad jeziorko. Dzisiaj ponad 50kg grzybów w trzy osoby :)

zobacz wątek
12 lat temu
~justa2684

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry