Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 40

Teraz podaję mojej młodej sambukol którego nienawidzi i mówi, że jest wstrętny a po nim z kolei daje wapno bananowe, które uwielbia i zapomina o tym poprzednim syropie.Ja też próbuję tłumaczyć... rozwiń

Teraz podaję mojej młodej sambukol którego nienawidzi i mówi, że jest wstrętny a po nim z kolei daje wapno bananowe, które uwielbia i zapomina o tym poprzednim syropie.Ja też próbuję tłumaczyć Zuzi, że lekarstwa trzeba brać, bo... i argumentuje tak samo jak Dagmarka.
U nas najgorzej jest z wodą morską i kroplami do nosa, istna walka. Moje dziecko się drze, wyrywa i ryczy. Jak już jest po wszystkim to tłumaczę, że dla jej dobra. Wczoraj zaaplikowałam sobie wodę do nosa i młoda jakoś lepiej teraz znosi wodę morską. Od wczoraj jeszcze robię Zuzi inhalacje i widzę dużą poprawę, katar jest dużo mniejszy.

zobacz wątek
11 lat temu
Dziobus

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry