Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 40
To dobrze Michałowa, że obyło się bez płaczu. U nas tez było ok. W pracy klimat nie do zniesienia. Staram się robić swoje i nie przejmować tak mocno, ale tak się nie da.
Jedno co dobre, to...
rozwiń
To dobrze Michałowa, że obyło się bez płaczu. U nas tez było ok. W pracy klimat nie do zniesienia. Staram się robić swoje i nie przejmować tak mocno, ale tak się nie da.
Jedno co dobre, to ze nie mam płaczu gdy dzieci zostawiam, to jest jakieś pocieszenie. Jednak w przedszkolu synek przestał się słuchać swojej wychowawczyni i znów po puszcza w majtki. W domu nas tez nie chce sluchac-to zupełne przeciwieństwo siostry.
Dziewczyny zwłaszcza mamy chłopaków zakładanie już rajstopy i spodnie, czy jeszcze skarpetki?
Staszek waży 17kg i mierzy 98cm,a jak Wasze grudniaczki?
zobacz wątek