Re: grudniowe mamusie
hehe, dobre z tym umówieniem ;-). Fajnie macie ;-)
I na pewno Aniewa dacie radę z tym ubieraniem letniego dziecka itd. Zresztą może Asienkaj jeszcze tu zajrzy i wam powie jak z Emilką sobie...
rozwiń
hehe, dobre z tym umówieniem ;-). Fajnie macie ;-)
I na pewno Aniewa dacie radę z tym ubieraniem letniego dziecka itd. Zresztą może Asienkaj jeszcze tu zajrzy i wam powie jak z Emilką sobie poradziła. Bo ona chyba w lipcu rodziła? A może coś pomyliłam.
Co do pampresów. Lenka od maja nie nosi w dzień, ale na noc jeszcze długo zakładałam. I całkiem odstawiłam dopiero jakoś 2 m-ce temu. No i jak wczesniej śpiąc z pampkiem wpadek miała baaardzo mało. Powiedzmy raz na miesiąc, to bez pampka zsikała nam się w nocy juz z 5-6 razy? Nie wiem czemu tak. A zawsze wołała, nadal woła, ale czasem za późno jakby. No ale co zrobić. Trzeba przeczekać. Mam ceratę na materacu i tyle. Tylko trochę jej się poci tyłek i plecy przez to, ale nie mam innego pomysłu.
Ja muszę znowu zmotywować Lenę tymi naklejkami. Dziś kolejna słaba noc. Tzn. 2 razy wstawaliśmy do niej i znowu ładowała się nam do łózka. Od razu ją naprostowaliśmy, że nic z tego. A mądrala tak pięknie przed snem zapewniała, że będzie spała całą noc, wołała tylko na siku itd.
zobacz wątek